ßßß
Składniki na tortownicę o średnicy 16 cm:500g serka homogenizowanego ( użyłam Lidlowskiego niesłodzonego)1-2 łyżki cukru pudru1 galaretka cytrynowa1 galaretka owoce leśne ( niebieska)2 szklanki gorącej wody ( świeżo zagotowanej)odrobina masła lub margaryny do wysmarowania formyDo jednej szklanki wlewamy wrzątek, i dosypujemy 1 torebkę galaretki w moim przypadku cytrynowej- o takim smaku ma być masa serowa. Dokładnie mieszamy, aby żelatyna się rozpuściła i odstawiamy do ostygnięcia. Do miseczki przelewamy zimny serek homogenizowany dodajemy przesiany cukier puder i dokładnie mieszamy ( tym razem obeszło się bez miksera ). W tym czasie wlewamy wrzątek do drugiej szklanki, wsypujemy drugą galaretkę i dokładnie mieszamy. Gdy pierwsza już ostygła dodajemy ją do zimnego serka i mieszamy do połączenia składników. Przelewamy do tortownicy, leciutko wysmarowanej masłem, dodajemy owoce i wstawiamy do lodówki, aż masa całkowicie stężeje. Gdy druga galaretka wystygnie przelewamy ją na zastygniętą masę z owocami. U mnie serniczek postał kilka dobrych godzin w lodówce, najlepiej jak zostanie w lodówce całą noc. Smacznego, dla mnie to wyjątkowy smak- smak dzieciństwa!!!P.S. To była pierwsza galaretka jakiej spróbował mój Potworek- dziwne prawda?!