ßßß
 
            
         Żółtka wymieszać z cukrem oraz ekstraktem waniliowym, następnie dodać mąkę i połączyć w jednolitą masę.Mleko i śmietanę umieścić w garnku i gotować, aż masa osiągnie 80°C (jeśli nie posiadasz termometru - poznasz ten etap po wytworzeniu się cienkiej błonki na powierzchni cieczy). W tym momencie ściągamy garnek z ognia i wlewamy do masy jajecznej, mieszając do uzyskania jednolitej masy. Ponownie wstawiamy garnek z masą na gazie i podgrzewamy do temperatury 84-85°C cały czas mieszając (masa powinna być na końcu w miarę gęsta). Przykrywamy masę folią aluminiową i pozostawiamy do ostygnięcia.Ciasto francuskie kroimy na 3 równe części. Dwie z części nakłuwamy widelcem. Wszystkie części umieszczamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Mieszamy w misce jajko z cukrem i smarujemy wierzch wszystkich części ciasta. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190°C. Wg książki należy piec ciasto przez 22 minuty, ja piekłam przez ok. 15 minut. Po prostu należy pilnować ciasta i wyłożyć z piekarnika gdy będzie rumiane. Ciasto, które nie jest nakłute wykładamy nieco wcześniej (gdy będzie prawie dopieczone) i posypujemy cukrem pudrem, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 220°(w książce jest to temperatura 250°C, ale przy tej temperaturze w moim piekarniku ciasto by się za bardzo zarumieniło). Trzymamy w piekarniku, aż cukier się skarmelizuje, tworząc na wierzchu błyszczącą warstwę, co potrwa ok 5 minut, przy czym uważamy, żeby za bardzo nie przypalić ciasta (druga opcja to wykonanie tego samego efektu palnikiem cukierniczym). Nawet jeśli nie cały cukier się skarmelizuje, to lepiej wyjąć ciasto zanim za bardzo się zarumieni i włożyć tę warstwę ciasta między krem, niż mieć przypalone ciasto. Wykładamy z piekarnika i studzimy do temperatury pokojowej.Upieczone spody przekładamy przestudzonym kremem. W teorii ciasto ze skarmelizowanym cukrem ma być na wierzchu, jednak według mnie lepiej prezentuje się zwykłe upieczone ciasto francuskie, więc wersję z cukrem dałam w środek. Ciasto przechowywać w lodówce.
Żółtka wymieszać z cukrem oraz ekstraktem waniliowym, następnie dodać mąkę i połączyć w jednolitą masę.Mleko i śmietanę umieścić w garnku i gotować, aż masa osiągnie 80°C (jeśli nie posiadasz termometru - poznasz ten etap po wytworzeniu się cienkiej błonki na powierzchni cieczy). W tym momencie ściągamy garnek z ognia i wlewamy do masy jajecznej, mieszając do uzyskania jednolitej masy. Ponownie wstawiamy garnek z masą na gazie i podgrzewamy do temperatury 84-85°C cały czas mieszając (masa powinna być na końcu w miarę gęsta). Przykrywamy masę folią aluminiową i pozostawiamy do ostygnięcia.Ciasto francuskie kroimy na 3 równe części. Dwie z części nakłuwamy widelcem. Wszystkie części umieszczamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Mieszamy w misce jajko z cukrem i smarujemy wierzch wszystkich części ciasta. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190°C. Wg książki należy piec ciasto przez 22 minuty, ja piekłam przez ok. 15 minut. Po prostu należy pilnować ciasta i wyłożyć z piekarnika gdy będzie rumiane. Ciasto, które nie jest nakłute wykładamy nieco wcześniej (gdy będzie prawie dopieczone) i posypujemy cukrem pudrem, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 220°(w książce jest to temperatura 250°C, ale przy tej temperaturze w moim piekarniku ciasto by się za bardzo zarumieniło). Trzymamy w piekarniku, aż cukier się skarmelizuje, tworząc na wierzchu błyszczącą warstwę, co potrwa ok 5 minut, przy czym uważamy, żeby za bardzo nie przypalić ciasta (druga opcja to wykonanie tego samego efektu palnikiem cukierniczym). Nawet jeśli nie cały cukier się skarmelizuje, to lepiej wyjąć ciasto zanim za bardzo się zarumieni i włożyć tę warstwę ciasta między krem, niż mieć przypalone ciasto. Wykładamy z piekarnika i studzimy do temperatury pokojowej.Upieczone spody przekładamy przestudzonym kremem. W teorii ciasto ze skarmelizowanym cukrem ma być na wierzchu, jednak według mnie lepiej prezentuje się zwykłe upieczone ciasto francuskie, więc wersję z cukrem dałam w środek. Ciasto przechowywać w lodówce.