Wykonanie
Długo nie mogłam się przekonać do
kalafiora, aż w końcu pewnego dnia spróbowałam sałatki przygotowanej przez moją kumpelę z liceum. Było to jakiś czas po skończeniu szkoły średniej, kiedy to odkrywałyśmy uroki gotowania. Jej wersja zawierała
kiełbasę suszoną, moja obecna jest bezmięsna.Oczywiście muszę wspomnieć o właściwościach odżywczych
kalafiora, który jest cennym źródłem mikro- i makroelementów, a szczególnie: wapnia, żelaza, potasu, magnezu, fosforu,
fluoru i innych. Dostarcza organizmowi niezbędne witaminy z grupy B, w tym B1, B2, B6, a także witaminę C i K. Naturalne związki w nim zawarte wspomagają nasz układ odpornościowy.A poza tym jest smaczny sam w sobie i wygląda przepięknie, jak egzotyczny kwiat.Oto składniki sałatki:nieduży
kalafior podzielony na mniejsze kawałki - kwiatki,kilka
pomidorków koktajlowych,3
jajka ugotowane na twardo,kilka mini
korniszonów,1 łyżka
szczypiorku,1 łyżka
koperku,2 łyżki
majonezu,2 łyżki
jogurtu greckiego,trochę przegotowanej
wody.
Kalafiory od lat gotuję na parze, bo ten sposób obróbki nie tylko krótko trwa, ale także nie wymaga stosowania żadnych przypraw. Tak ugotowany ma swój charakterystyczny, lekko słodkawy smak. Równie dobrze m ożna go jeść bez żadnych dodatków:-)Ostudzony
kalafior układam na talerzu. Wtykam tu i ówdzie po ćwiartce ugotowanego na twardo
jajka, po kawałku
pomidorka koktajlowego podzielonego na połówki lub ćwiartki.
Ogórka, pokrojonego w zapałki, rzucam gdzie popadnie. Całość posypuję posiekanym drobno
szczypiorkiem.W kubku mieszam
majonez z
jogurtem, odrobiną
wody i posiekanym drobno
koperkiem. Tak przygotowanym dressingiem polewam
sałatkę bezpośrednio przed podaniem.