Wykonanie
czyli...naleśniki marokańskie, przygotowywane w czasie Ramadanu, na śniadanie lub tylko w dni wolne :), z reguły smażone są dość grube i przypominają gąbkę. Dodatkiem do takich naleśników jest stopione
masło łączone z
miodem. Moje naleśniki są cieniutkie bo takie lubię z dodatkiem
limonki i
miodu leśnego, są delikatne, lekkie i rozpływają się w ustach, po prostu pycha chociaż trzeba umieć na nie czekać bo czas oczekiwania po przygotowaniu ciasta to aż 2 godziny ale warto bo nawet na drugi dzień są jadalne :)
źródło: "Naleśniki" Martine LizambardSkładniki:2
jaja125ml letniego
mleka200g semoliny250g
mąki pszennej30g
drożdży1/2 l
wody1/2 łyżeczki
soli50g
masłą200ml
miodu płynnegoPrzygotowanie:Rozrabiamy
drożdże w letniej wodzie i odstawiamy do wygarowania.W dużym naczyniu mieszamy
mąki z
solą, robimy wgłębienie, ubijamy
jaja z
mlekiem i wlewamy do wgłębienia. Następnie dodajemy
drożdże, mieszamy i dodajemy stopniowo
wodę by otrzymać jednolite ciasto. Przykrywamy i odstawiamy na co najmniej 2 godziny. Pieczemy na beztłuszczowej patelni tylko po jednej stronie do czasu aż na powierzchni pojawią się liczne dziurki. Polewamy stopionym
masłem zmieszanym z
miodem bezpośrednio przed podaniem.Ja dodałam do ciasta startą skórkę z
limonki i posypałam nią również wierzch naleśników przed podaniem ale są również pyszne z
dżemem porzeczkowym :)Smacznego :)