Helloween i paluchy wiedźmy

Wykonanie

Znalezione paluchy na blogu Doroty, które możecie podziwiać tu- klik, potwornie mnie zauroczyły i z chęcią wzięłam się za ich przygotowanie, nie patrząc na to, że zrobiła się już prawie północ dnia poprzedniego.
Dziewczyny a szczególnie Weronika z przerażeniem patrzyła jak migdały stają się pazurami i sama próbowała wlepić je tak, by wyglądały najbardziej strasznie. Zabawa była super...następnego dnia co niektórzy nie wyciągali nawet ręki po wiedźminowe paluchy a zapytani dlaczego się nie częstują, odpowiadali..
"ale ja się ich boję"
Kiedy dzieci idą spać...duchy im nie dają spać :-)
A oto moje córki ...:-)
Paluchy wiedzmy.
inspiracja z bloga Moje wypieki klik
Składniki:
225 g miękkiego masła
3/4 szklanki cukru pudru
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka ekstraktu z migdałów
2 i 2/3 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka soli
3/4 szklanki obranych migdałów
Przygotowanie:
Wszystkie składniki (oprócz migdałów) zmiksować i zagnieść. Ciasto owinąć w folię i włożyć do lodówki na 30 minut. Wyjąć ciasto, formować palce (powinny być trochę cieńsze od Waszych palców - w piekarniku urosną), na końcu wciskając migdał (może być przecięty na pół, by paznokcie były cieńsze) w miejsce paznokcia.
Piec około 10 minut w temperaturze 200ºC Studzić na kratce.
Smacznego ? ;)
dodaję do akcji: