ßßß
Nie rozumiałam nigdy jak to ze mną jest - kawy nie lubię i omijam szerokim łukiem, natomiast słodycze kawowe - jestem na tak! Zwłaszcza trufelki, których nie może zabraknąć na Święta. Do wykonania wykorzystałam resztę serka mascarpone, który znalazłam wczoraj w lodówce, w ramach jej przedświątecznego porządkowania ;-). Bardzo polecam!Składniki na około 21 sztuk:150 g gorzkiej czekolady250 g serka mascarpone, w temperaturze pokojowej1,5 łyżki kawy rozpuszczalnej, rozpuszczonej w 1 łyżce gorącej wody i wystudzonej1 łyżka likieru kawowego1 szklanka zmielonych migdałów (lub orzechów laskowych), bez skórkiCzekoladę roztopić w kąpieli wodnej (nad parą wodną). Lekko przestudzić.Serek mascarpone bardzo krótko zmiksować, tylko do lekkiego napuszenia (kilka sekund). Dodać wystudzoną kawę, likier, wymieszać.Do masy serowej dodać lekko przestudzoną czekoladę, krótko zmiksować (tylko do połączenia, nie za długo, by masa się nie zwarzyła). Wsypać migdały i wymieszać.Masę umieścić w miseczce, przykryć folią spożywczą, schłodzić w lodówce do czasu, aż z masy będzie można formować trufelki.Dodatkowo:200 g gorzkiej czekolady2 łyżki olejuCzekoladę wraz z olejem roztopić w kąpieli wodnej.Schłodzone trufle zanurzać z czekoladzie, odkładać na papier do pieczenia. Dowolnie udekorować, schłodzić.Smacznego :-).