Wykonanie


Jestem ich wielką fanką gdy są jeszcze dość ciepłe - kawałki
czekolady są przyjemnie roztopione, a
ciastka łatwo się kruszą. Na zimno też są dobre i nie mówię tak tylko dlatego, że jestem czekoladoholikiem ;) Są naprawdę
czekoladowe . Nie kupisz takich w sklepie. To moje pierwsze domowe
ciastka czekoladowe, jak upiekę jeszcze lepsze, to dam znać, te są dla mnie,
póki co, idealne. Znalezione u Ani .Składniki:250 g miękkiego
masła lub dobrej
margaryny np. Kasi1 szklanka
białego cukru kryształu1 szklanka
brązowego cukru trzcinowego1 łyżka ekstraktu
waniliowego [dałam w zamian pół łyżeczki
aromatu waniliowego]2
jajka2 szklanki
mąki3/4 łyżeczki
proszku do pieczenia3/4 szklanki gorzkiego, ciemnego
kakao1/2 łyżeczki
soli2 tabliczki [200 g]
gorzkiej czekolady (70%) [dałam 1 gorzką, 1
mleczną z
orzechami]Wykonanie:Z pomocą miksera ucieramy
masło i
biały cukier. Gdy masa będzie puszysta i jasna dodajemy
cukier brązowy,
jajka i
wanilię. Do miski przesiewamy
mąkę,
kakao,
proszek do pieczenia i
sól. Do utartej masy jajeczno –
maślanej dodajemy stopniowo
mąkę. Gdy składniki dobrze się połączą wsypujemy pokrojoną w drobną kostkę
gorzką czekoladę. Całość dobrze mieszamy – ciasto jest dosyć luźne o kremowej konsystencji. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia nakładamy w dużych odstępach porcje ciasta. Ciasto można nakładać łyżką lub małą gałkownicą do
lodów. Ciasta nie trzeba rozsmarowywać – w czasie pieczenia ciasto rozleje się i powstaną okrągłe
ciasteczka o grubości około 0.5 -1 cm.
Ciasteczka pieczemy krótko w temperaturze 180 stopni C. Moje
ciastka miały średnicę około 8-9 cm i piekłam je 12 minut.
Ciasteczka podczas pieczenia najpierw będą bardzo błyszczące,
potem staną się matowe. Wtedy trzeba już pilnować
ciastek bo przepieczone nie będą miękkie w środku.
Ciasteczka studzimy na pergaminie, docelowo na kratce [przeniesienie ich na kratkę do studzenia nie jest możliwe przez pierwsze minuty gdyż
ciastka się rozpadają]. Ciepłe
ciastka są bardzo miękkie i kruche.

. .