Wykonanie
Gotuje ją u nas Tata, przepis ma po swojej Mamie; Babcia pochodziła z Łodzi, a zalewajkę często wiąże się właśnie z tamtymi okolicami.
Mogę więc
mieć świadomość, że zjadam kawałek historii. To zupa prosta, postna, kojarzy mi się z przededniem świąt, ale w moim rodzinnym domu pojawiała się na
stole cały rok: Tata poczuwał jej zew, udawał się do piwnicy po zakwas,
cebulę i
ziemniaki i szybko wołał wszystkich. Można ją oczywiście ubrać w wędzonkę,
majeranek,
czosnek, ale nie trzeba; znam nawet takich, którzy by się na to nie zgodzili ;) Bez powyższych ma tożsamość odrębną od
żurku ; dzięki zrumienionej
cebuli i gotowanym
ziemniakom ma bardzo bogaty, własny smak. Na takim, czystym się wychowałam. Nieskomplikowana, skromna, cicha, wspaniała.Składniki (na 4-5 porcji):500g
ziemniaków (ok. 4 średnich sztuk)900ml
wodyok. ½ szklanki zakwasu na żurek1 duża
cebula (posiekana w drobną kosteczkę)1-2 łyżki
smalcu (postnie -
oleju)opcjonalnie 1 płaska łyżka
mąkiWstawić
wodę w czajniku.
Ziemniaki obrać, pokroić w kosteczkę, wrzucić do garnka, zalać wrzątkiem, osolić, zagotować i gotować prawie do miękkości.W międzyczasie, gdy
ziemniakom pozostanie jeszcze parę minut, ogrzać tłuszcz na patelni i wrzucić na niego
cebulę. Powoli, na umiarkowanym ogniu, mieszając od czasu do czasu, wyraźnie ją zrumienić.Zakwas wymieszać, wlewać stopniowo do gotujących się
ziemniaków, mieszać, smakować: ilość w przepisie jest orientacyjna – zależy od jego gęstości, kwasowości. W razie potrzeby dodać go jeszcze więcej. Zamieszać, pogotować minutę-dwie.Jeżeli zupa wydaje się zbyt rzadka, do smażącej się
cebuli dodać
mąkę, dokładnie wymieszać, zasmażyć, rozprowadzić odrobiną zupy i wlać do garnka z całością. Jeżeli zupa po dodaniu zakwasu ma już odpowiednią gęstość, należy do niej dodać samą zrumienioną
cebulę. Wymieszać, doprawić do smaku.