Wykonanie
Kupiłam ostatnio kamień do pizzy. Do tej
pory nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo może zmienić się dzięki temu smak naszego ulubionego
chleba . Ten domowy, pieczony w keksówkach był przepyszny. Ten sam, który wyrastał w koszu i piekł się na rozgrzanym kamieniu jest niewyobrażalnie dobry. Jeszcze ciepła piętka z
masłem i nic więcej nie potrzeba.p.s. zapraszam też tutaj do lektury krótkiej rozmowy ze mną.
Składniki:150 g aktywnego zakwasu żytniego*400 g
mąki pszennej, najlepiej chlebowej (ja
daję 200 g pszennej razowej i 200 g typ 550)100 g dowolnej
mąki żytniej (
daję typ 720)2 łyżeczki
soli1/2 łyżeczki
drożdży instant300-350 g
wody (jeśli używamy
mąki żytniej razowej, zwykle trzeba dodać ok. 350 g
wody, jeśli jasnej, wystarczy 300 g)1 garść
ziaren słonecznika1/2 garści ziaren
sezamuWykonanie:Ziarna prażymy na suchej patelni i studzimy. Wszystkie składniki (poza ziarnami) wsypujemy do misy robota -
wodę wlewamy stopniowo. Ciasto powinno
mieć dosyć gęstą konsystencję, ale będzie się kleiło do rąk. Mieszamy przez 2 minuty i dodajemy ostudzone ziarna. Mieszamy przez kolejne 2 - 3 minuty.Miskę przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrastania na 2-4 godziny (ciasto musi w tym czasie podwoić objętość - czas wyrastania będzie zależał od tego, jak aktywny jest zakwas oraz jaka jest temperatura otoczenia).Następnie przełożyć ciasto na blat oprószony
mąką (lub ścierkę) i uformować z niego bochenek - radzę dłonie posmarować
oliwą lub oprószyć
mąką, będzie wówczas łatwiej. To dosyć luźne ciasto, ale formowanie bochenka nie powinno być tu trudne.Bochenek przekładamy do koszyka do wyrastania
chleba. Czas wyrastania: ok. 1 godziny.Piekarnik, razem z kamieniem, nagrzewamy do 230 st C. Przekładamy na gorący kamień bochenek i pieczemy najpierw 10 minut, następnie zmniejszamy temp. do 210 st C i dopiekamy kolejne 20-30 minut.Upieczony
chleb, popukany od
spodu wydaje głuchy odgłos.*zakwas należy dokarmić nie później niż 10-12 godzin przed planowanym pieczeniemPrzepis zaczerpnięty od Liski
/wydrukuj przepis/