Wykonanie
Nie
mogę przejść obojętnie obok
czereśni, kuszą swoim wyglądem, takie rumiane od słońca i się do mnie codziennie uśmiechają. W zasadzie zawsze przejadamy
czereśnie w postaci nie przerobionej, ale postanowiłam troszku zatrzymać ich smak. Bo przecież są takie fajne, takie ładne. No i takie smakowite. No to zrobiłam frużelinę z
czereśni, bo tak szybko, bez długiego gotowania i stania przy garnkach, chociaż to akurat bardzo lubię. Zrobiłam na próbę, jak będzie nam smakowało z 1 kg na początek, a dzisiaj dokupuje jeszcze kilka kilo. Naprawdę super smakują, na kanapki, do naleśników czy placków i gofrów, do owsianki, do
kaszy manny.Pasują do wszystkiego, można oczywiście także wyjadać łyżeczką wprost ze słoiczka.Zapraszam :-)Składniki:- 1 kg
czereśni (waga przed wypestkowaniem)- 300-350 g
cukru- 400 ml
wody do
czereśni- 400 ml
wody + 80 g
mąki ziemniaczanej- sok wyciśnięty z 1
limonkiWykonanie:
Czereśnie myjemy i usuwamy pestki, dzielimy każdą na pół lub na ćwiartki. Wrzucamy do garnka i dodajemy 400 ml
wody. Dosypujemy
cukier - ilość zależy od naszych upodobań
smakowych, oraz wyciskamy
sok z limonki. Gotujemy na średnim ogniu przez 20 minut. Jak już będą gotowe musimy zwiększyć ogień pod garnkiem, aby mocno nam się zagrzały, bo jak dodamy
mąkę to od razu się zrobią gęste. Następnie w 400 ml
wody rozrabiamy
mąkę ziemniaczaną i dodajemy ją do
czereśni, mieszamy. Gorącą frużelinę przekładamy do wyparzonych słoiczków, zakręcamy i ustawiamy na chwilę do góry dnem. Z podanych proporcji wyszło mi 6 takich małych słoiczków i miseczka na posmakowanie dla łasuchów.Smacznego.