Wykonanie
W trakcie pobytu w UK, w zeszłym miesiącu mieliśmy okazję spróbować jedzenia w kilku fajnych restauracjach. Jedną z nich była restauracja markowana imieniem Jamiego Olivera, podająca kuchnie włoską.W całej Wielkiem Brytanii restauracji pod logo Jamie’s Italian jest naprawdę dużo. My mieliśmy okazję odwiedzić trzy z nich – w Manchasterze, Bristolu oraz Glasgow. Wszystkie te restauracje, chociaż różnią się nieco wystrojem i wielkością, motyw przewodni mają podobny, a menu identyczne. W każdej z restauracji Jamiego, mamy okazję zakupić pamiątki z logo „Jamie Oliver”, m.in. deski do krojenia, ściereczki kuchenne czy inne pomniejsze naczynia do kuchni.Menu bardzo przypadło mi do gustu, posiadają spory wybór dań wegetariańskich, przyrządzonych w fajny sposób – z pomysłem. Będąc w restauracji trzy
razy starałam się zawsze wziąć coś innego i tym sposobem miałam okazję spróbować: Najlepiej przyrządzonego w życiu
bakłażana w
sosie pomidorowym, pysznych canelloni w różnymi nadzieniami (m.in.
szpinak,
rocotta,
dynia),
makaronu w sosie napolitana oraz przystawek – różnego typu bruschett, jedna miała jako dodatek domowej roboty
chipsy z
buraka. Złamałam się tylko jeśli chodzi o frytki w
oliwie truflowej, zamawiałam je za każdym razem, są po prostu pyszne!Jeśli chodzi o desery, to najlepsze moim zdaniem zdecydowanie jest tiramisu (z pyszną nutką
pomarańczy), a zaraz po nim wariacja na temat pavlovej, super! Zapraszam Was do obejrzenia kilku zdjęć, które udało mi się zrobić w trakcie tych wizyt. Jeśli będziecie w pobliżu którejś z restauracji „Jamie’s Italian” koniecznie zajrzyjcie do środka i
dajcie się skusić na przepyszne, dobrej jakości jedzenie. Pamiętajcie jednak, że nie jest to fastfood i na przyniesienie dania przez kelnera, trzeba poczekać troszeczkę dłużej niż w pierwszej lepszej pizzeri.
podróże Recenzje Relacje i wydarzenia restauracjaAutor
Anna SudołZ zawodu informatyk, z
serca kucharz. Wegetarianka i wyznawczyni
absolutnej relaksacji kuchennej. Twardy charakterek łagodzi i rekompensuje ludziom smacznym jedzeniem. Wiecznie w kuchni, wiecznie coś kombinuje. Chciałaby zostać sama sobie szefem i stworzyć coś co zapadnie wszystkim w pamięć.Poprzedni wpisMini-pizze z dodatkamiNastępny wpisKuchenne gadżety.„Najlepsze przepisy dla całej rodziny” –
Grochem o Książkę„Najlepsze przepisy dla całej rodziny” [...] Czytaj dalej +KONKURSyKochani, jeden konkurs za nami, drugi ciągle trw [...] Czytaj dalej +Nie zawsze wszystko idzie po naszej myśliNo i jestem z powrotem w Polsce. Po niecałych 4 [...] Czytaj dalej +Podsumowanie miesiąca – lutyTen miesiąc był wyjątkowy… w tym miesiącu po [...] Czytaj dalej +