Wykonanie
Minęło trochę czasu od mojej ostatniej obecności. Musicie mi to jednak wybaczyć, bo ostatnie dwa miesiące były u mnie zwariowane. Dziś powracam z banalnym wręcz przepisem. Takie omlety jadałam w dzieciństwie i wtedy bardzo mi smakowały. Były praktycznie tradycją każdego poranka, a dobór składników zależał tylko od moich chęci. Taki puszysty omlet jest lekki, dietetyczny (o ile nie dodamy do niego nutelli czy
cukru pudru ;)) i bardzo zdrowy. Nie jest to typowy, mięsisty placek, lecz lekka pianka, przypominająca odrobinę
biszkopt. Kto nie próbował w domu omleta na śniadanie, musi spróbować. U mnie w kombinacji z ciągnącym się,
żółtym serem,
szczypiorkiem i
sosem balsamicznym. Pychotka! :D(porcja na jeden omlet)Składniki:Omlet:2
jajka2 łyżki
mąki2 łyżki
mlekaszczypta
soliłyżka
oleju do smażeniaDodatki:garść startego,
żółtego sera2 łyżki posiekanego
szczypiorkusólpieprzsos balsamicznyPrzygotowanie:
Białka oddzielić od
żółtek.
Białka ubić ze szczyptą
soli na sztywną pianę. Dodać roztrzepane
żółtka,
mleko i
mąkę i bardzo delikatnie, podbierając pianę od
spodu, wymieszać całość łyżką.W międzyczasie rozgrzać większą patelnię. Wyłożyć masę zaraz po wymieszaniu na gorącą patelnię i smażyć pod przykryciem na najmniejszym ogniu aż spód
zrobi się złocisty. Ostrożnie przewrócić na drugą stronę (omlet jest niezwykle delikatny, dlatego warto użyć większej szpatułki). Na połowę omleta wyłożyć
ser i
szczypiorek. Lekko posolić i popieprzyć dla smaku. Kiedy tylko spód omleta się lekko zetnie (nie usmaży), złożyć omleta na pół. Ponownie przykryć i smażyć dwie strony do złocistej barwy.Gotowy omlet polać
sosem balsamicznym.