Wykonanie
Dziś mam dla Was przepis, do którego nie potrzeba ani miksera, ani ogromu czasu. Syrnyky to ukraińskie placuszki smażone z
białego sera. Niby podobne do racuchów jakie zajadamy u nas w Polsce, jednak zdecydowanie się różnią. Są niezwykle delikatne - jeszcze ciepłe są kremowe w środku, tężeją dopiero po przestygnięciu. Mocno
serowe. Dobre zarówno na zimno jak i na ciepło. Z racji tego, że syrnyky to słodkie danie, warto je podać z
owocami,
bitą śmietaną czy tylko z
cukrem. Szczerze polecam!Składniki:1 kg białego miękkiego kremowego
sera*2 duże
jajka9 pełnych łyżek
mąki pszennej200 g
cukrucukier waniliowy - 1 op.
olej do smażenia* użyłam
sera do serników z wiaderka, bardzo gęsty
ser sobie mielony można rozcieńczyć 0,5 szklanki
mlekaWykonanie:
Ser pomieszać z
cukrem i
cukrem waniliowym. Kiedy
cukier się rozpuści dodać
mąkę oraz
jaja. Połączyć łyżką na jednolitą masę.Na patelni rozgrzać tłuszcz (musi być dobrze rozgrzany), nakładać łyżką stołową porcje które następnie rozpłaszczyć zmoczoną w wodzie łyżką (ciasto się wtedy nie przyklei do niej) formując okrągłe placuszki. Rumienić najpierw z jednej strony, przełożyć za pomocą dwóch łyżek na drugą stronę i zrumienić z drugiej strony.Gotowe osuszyć na papierowym ręczniku.Ps. Jeżeli masz problem ze smażeniem, bo ciasto jest według Ciebie zbyt rzadkie, można dodać jeszcze trochę
mąki. Niestety
ser serowi nie równy ;) Mój był kremowy, ale nie lejący.Smacznego! :)Obserwuj bloga przez Facebook lub Instagram.