Wykonanie
Kolejny
chleb orkiszowy na zakwasie z naszego codziennego menu.
Chleb, który pokochali moi domownicy już jakiś czas temu i tak bardzo zauroczył ich swym smakiem, że króluje u nas niezmiennie w obecności tych pełnoziarnistych, które preferuje najmłodsza i najstarsza niewiasta w rodzinie. Choć to
chleb jasny, to mamuśka musiała im domieszać choćby trochę
mąki pełnoziarnistej... taką już mam słabość...
Mąki pełnoziarnistej jest stosunkowo niewiele, ale to taki mały kompromis... Ma być
jasne pieczywo, to jest, ale z domieszką pełnoziarnistej
mąki... ;-) . Chlebek jest bardzo wilgotny, długo pozostaje świeży (jak wszystkie moje
chleby na zakwasie) i ma niepowtarzalną strukturę, jego miąższ jest bardzo elastyczny, nie kruszy się, jest taki lekko "gumowaty", w tym
chlebie jest zauważalny "specyficzny" (jakże inny od mąk pszennych) gluten orkiszowy, który niezmiennie oczarowuje nas swym smakiem.
Chleb jak większość moich
chlebów pieczony jest na dwóch zakwasach, ale gdy dysponujecie tylko jednym zawsze można drugi zakwas zastąpić tym który aktualnie macie na stanie. Z podanych składników wychodzi jeden bardzo rodzinny bochen,
chleb po upieczeniu waży prawie 1800g.Piekłam w silikonowej formie o wym. 30x11cmSkładniki:- 630g
mąki orkiszowej typ750- 70g
mąki orkiszowej pełnoziarnistej typ2000- 100g
mąki żytniej chlebowej (jasnej) typ720- 150g zakwasu żytniego (można zastąpić orkiszowym)- 150g zakwasu orkiszowego (można zastąpić żytnim)- 25g
soli (u mnie himalajska)- 100g
ziaren słonecznika- 20g
siemienia lnianego- 700g (ml)
wody źródlanej lub filtrowanejDodatkowo:- ulubione ziarna do posypania, u mnie
słonecznik i
siemię lniane lub
mak, ostatnio
słonecznik z siemieniem i
makiem razem-
oliwa z oliwek do posmarowania
chleba (gdy chcemy uzyskać bardziej chrupiącą skórkę)W misie miksera umieszczamy wszystkie produkty:
mąki,
sól, zakwasy, ziarna, dodajemy
wodę i mieszamy całość tylko do połączenia składników.
Chleby orkiszowe nie wymagają długiego wyrabiania.Gotową masę przekładamy do przygotowanej wcześniej formy (ja swoje formy bardzo delikatnie smaruję
olejem kokosowym- są już trochę wiekowe, gdy mamy nowe, nie jest to konieczne). Formy metalowe musimy dokładnie wysmarować i wysypać
mąką lub
otrębami.
Masę dokładnie ubijamy (miejsce przy miejscu) łyżką maczaną w wodzie, wyrównujemy, smarujemy
oliwą z oliwek (gdy chcemy) i posypujemy ziarnami, u mnie ostatnio
słonecznikiem,
siemieniem lnianym i
makiem.
Skrapiamy pędzlem maczanym w wodzie (gwarancja nieodpadających ziaren po upieczeniu) i odstawiamy pod przykryciem do wyrastania. Zwykle trwa to ok.3-5h. w zależności od zakwasu. Czym zakwas młodszy tym szybciej wyrasta, gdy użyjemy tylko zakwasu żytniego,
chleb również wyrośnie nam szybciej, na samym orkiszowym czas się trochę wydłuży. Ja dlatego używam zawsze dwóch zakwasów, żytni przyspiesza wyrastanie, orkiszowy nadaje niepowtarzalny smak. Gdy ciasto wypełni formę wstawiam ją do piekarnika nagrzanego do 220*C i piekę w tej temperaturze 30 minut. Następnie temperaturę zmniejszam do 200*C i dopiekam jeszcze 30 minut. Ja piekę od razu w dwóch formach dlatego piekę na termoobiegu.
Po upieczeniu od razu wyjmuję
chleb z formy i odstawiam na deskę do odparowania. Moje
chleby przechowuję w papierowych torebkach w otwartym chlebaku, wówczas najdłużej zachowują świeżość.
Smacznego :-)