Wykonanie
Prażucha, lemieszka, psiocha to niektóre potoczne nazwy tego dania. Jest to potrawa typowo staropolska goszcząca w kuchni małopolskiej, kujawskiej i wielkopolskiej. Sposobów jej przyrządzania jest tyle ile było kucharek w okolicy. Dziś odeszła nieco w zapomnienie, a szkoda bo zasługuje na uwagę.składniki:1kg
ziemniaków ugotowanych w osolonej wodzie4 łyżki
mąki1 duża
cebula8 plasterków
wędzonego boczku z tłuszczykiemtyle łyżek kwaśnej
śmietany ile porcji (opcjonalnie)1/2 szklanki
mleka (opcjonalnie)
Ziemniaki odlewamy z
wody, ugniatamy na gładkie ciasto i prószymy
mąką. Następnie prażymy na małym ogniu 2-3 minuty cały czas mieszając aby
mąka połączyła się z
ziemniakami oraz by danie się nie przypaliło. Chodzi o to by
mąka utraciła swoją surowość.
Boczek kroimy w drobną kostkę, wrzucamy i podsmażamy tak długo aż tłuszcz się wytopi a
boczek lekko zrumieni. Wtedy dodajemy drobno pokrojoną
cebulkę i dalej smażymy do uzyskania przez nią szklistości i złocistego koloru.Prażuchę kładziemy na talerz formując łyżką kluski i polane wysmażonym tłuszczem z
boczkiem i
cebulą. Można też podać jako "miseczkę" robiąc na jej środku wgłębienie, w które wrzucamy
smażony boczek z
cebulą i ewentualnie ozdobić łyżką swojskiej kwaśnej
śmietany. Jako, że taką ciężko dostać (w sklepach niemożliwe), moja prażucha pozostała bez
śmietany:(Kolejny sposób to formowanie łyżką zamoczoną w gorącym tłuszczu klusek i smażenie ich z każdej strony na patelni- ta wersja jest bardzo podobna do moich smażonych
ziemniaków, które są równie pyszne idealne do chłodników , dlatego ja pozostałam przy wersji "na miseczkę":))Podajemy na gorąco z kwaśnymi zupami, sosami
mięsnymi, zupami owocowymi a także ze
zsiadłym mlekiem,
maślanką lub po prostu szklanką
mleka:)uwagi:1. Gdy masa wyjdzie nam twarda możemy dodać trochę
mleka i dokładnie go wmieszać2. Można dodać
mleko do gotowania
ziemniaków (usuwając nadmiar
wody), najlepiej w połowie gotowania odlać część
wody i zastąpić ją
mlekiem3.
Mąkę zamiast na końcu można dodać w połowie gotowania aby straciła swoją surowość. Jednakże odlewając
ziemniaki trzeba uważać by nie odlać
mąki.