Wykonanie

Przy okazji kupowania
buraczków do wigilinego barszczyku nabyłam ich więcej, bo uwielbiam pieczone , na ciepło i w różnych sałatkach . Ta jest improwizowana, z produktów znalezionych w lodówce i w szafkach. Do pieczonych
buraczków pasują
sery – dałam nie tylko
fetę, ale też kawałki
mozzarelli i resztę sznurkowych
oscypków, kupionych na świątecznym jarmarku , tym razem w Toruniu .
Łosoś wędzony na zimno wydał mi się dobrym uzupełnieniem, chrupkości dodały
ziarna słonecznika i prażonego
sezamu a świeżości liście
sałaty rzymskiej.1/2 główki
sałaty rzymskiej3 podłużne pieczone
buraczkipo kawałku
fety i
mozzarelli, sznurki
serowe10-15 dkg
wędzonego łososiaziarna słonecznika, prażony
sezamsól,
pieprz, świeży
tymianekłyżka
octu balsamicznego, dwie łyżki
oliwyNa umytej, osuszonej i porwanej n kawałki sałacie ułożyłam plasterki pieczonych
buraczków. Posoliłam lekko , polałam balsamico i
oliwą. Na wierzchu poukładałam kawałki
serów i
łososia, posypałam
pieprzem, świeżym
tymiankiem i ziarnami.
Buraczki mają wiele witamin i mikroelementów, o tej
porze roku warto wykorzystywać je do pysznych sałatek.Smacznego !