Wykonanie
Święta świętami ale na co dzień jeść też coś trzeba.Jako że
orzechów nastał czas :D warto robić sobie z nich nie tylko
mleko ale np. kremy/pasty do smarowania, które możemy wykorzystać np. do naleśników, zwykłych kanapek/bułek czy jakiegoś
chrupkiego pieczywa.Mój ostatni krem z
orzechów laskowych wyszedł tak smakowity, że koniecznie muszę go Wam pokazać, może będziecie
mieli chęć też taki zrobić.Miseczkę
orzechów laskowych zalewamy
wodą na kilka godzin, żeby napęczniały (przy okazji ułatwiamy sobie późniejsze trawienie ich). Namoczone
orzechy przepłukujemy, odcedzamy i blendujemy ze szklanką
mleka ryżowego o smaku
kawy zbożowej :)
Jeśli nie macie dostępu do takiego
napoju możecie spokojnie użyć mieszanki zwykłego
mleka ryżowego z zimną
kawą zbożową.Dodajemy trochę
kakao (do smaku) i trochę
cukru kokosowego (do smaku) i blendujemy wszystko jeszcze raz. Powinien wyjść puszysty krem o konsystencji pewnego
serka na "A", który cudownie lekko rozsmarowuje się np. na świeżo upieczonych bułeczkach
drożdżowych (przepis na uniwersalne
ciasto drożdżowe tutaj).Do tego szklanka
mleka użytego do produkcji kremu (albo nawet 2 bo jest pyszne!) i super śniadanie/drugie śniadanie/kolacja gotowe.Kremu oczywiście zostaje, spokojnie można go używać jeszcze przez 2-3 dni, o ile nie zostanie wcześniej pożarty prosto z miseczki ;)Ja wykorzystałam krem następnego dnia dodając go do owsianki (czyli
płatki,
banany,
siemię lniane i ten
orzechowy krem), do tego słodziutki
owoc kaki i czego chcieć więcej?