Wykonanie
Aż trudno w to uwierzyć... dokładnie rok temu (13 stycznia 2015 r.) zaczęła się moja przygoda z blogowaniem. Choć... to zdecydowanie nie jest dobre określenie. To nie przygoda. To pasja, część życia, część mnie! Jak nie raz podkreślałam gotowanie od zawsze kojarzyło mi się z miłością, radością, a przede wszystkim z tym, co dla mnie w życiu jest najważniejsze - z rodziną. Dlatego wkładam tyle
serca w każdą, nawet najłatwiejszą potrawę i w prowadzenie tego bloga. Dziękuję Wam, że jesteście! Bez Was, to wszystko nie miałoby sensu. Dziękuję za każde wspólnie upieczone ciasto, przygotowany deser, zjedzone latem
lody. Dziękuję za wszystkie śniadania, obiady, kolacje, przekąski... Dziękuję, że jesteście i komentujecie, piszecie, a co najważniejsze korzystacie z moich przepisów! Sprawia mi, to ogromną radość. Dziękuję za ten rok i mam nadzieję, że będziecie nadal ze mną, że blog "Słodkie okruszki" będzie wciąż Wam towarzyszył przy kulinarnych zmaganiach dnia codziennego.Aż trudno w to uwierzyć, że to już 506 post, który ukazał się na moim blogu. Blog "Słodkie okruszki" właśnie dziś obchodzi swoje 1-wsze urodziny. Mam nadzieję, że będzie ich o wiele więcej i mój skromny blog kulinarny będzie Wam towarzyszył przez długie lata. Do tej
pory podzieliłam się z
Wami wieloma przepisami na śniadania, kolacje, ciasta, desery, obiady, sałatki, przekąski,
napoje... Mogliście wziąć udział w kilku konkursach. Dziękuję, że tak licznie i chętnie w nich uczestniczyliście.Przez ten rok miałam również niebywałą przyjemność podjąć współpracę z kilkoma wspaniałymi firmami. Im również bardzo dziękuję! Przede wszystkim za zaufanie i miłą współpracę. Wiele z testowanych przeze mnie produktów już na stałe gości na moich kulinarnych półkach. Dziękuję!Dzięki prowadzeniu bloga, kontaktach z
Wami i innymi wspaniałymi blogerami, uwierzyłam w siebie i swoje możliwości. Przez ten rok
brałam udział w kilkunastu konkursach, w których ku mojemu wielkiemu zdziwieniu odnosiłam sukcesy. Do dziś pamiętam pierwszy konkurs i pierwszą nagrodę. Nie miało wówczas znaczenia jakiej była wielkości. Dla mnie była czymś wspaniałym. Dziękuję Wam i innym blogerom, że daliście mi ten "impuls", który pozwolił mi zmienić podejście do siebie i swoich możliwości.DZIĘKUJĘ ZA TEN WSPANIAŁY ROK! DZIĘKUJĘ, ŻE DZIŚ
MOGĘ OBCHODZIĆ PIERWSZE URODZINY BLOGA "SŁODKIE OKRUSZKI"!A skoro obchodzę święto nie mogło zabraknąć jakiegoś słodkiego akcentu i przepisu :) Niestety na tort nie było czasu (zresztą przyznam szczerze, że rzadko je piekę), ale za to zapraszam Was na pyszne, szybkie i zdrowe
daktylowe trufelki z
migdałami i karobem . Idealne małe słodkości na jeden kęs. A jeśli wolelibyście kawałek ciasta, to polecam wczorajsze "Black
banana cakes. Czarne (
czekoladowe) ciasto
bananowe" lub moje "Mocno
pomarańczowe ciasto urodzinowe" . Pozdrawiam Was serdecznie i... wracam do moich małych
daktylowych trufli z
migdałami i karobem. Pyszności...
Choć te małe, zdrowe
trufelki daktylowe nie są najurodziwszą słodkością, to rekompensują to w 100% smakiem. Zachęcam do przygotowania. Szybko, słodko i zdrowo. Idealne dla dużych i małych łasuchów.Składniki : (15 sztuk - ilość zależy od wielości
trufli)około 210-215 g
suszonych daktyli bez pestek4 łyżki karobu6 łyżek
płatków migdałowych1 szklanka
wody + 1 łyżeczka
kawy rozpuszczalnejopcjonalnie: karob do obtoczenia
trufliPrzygotowanie:Przygotowujemy
kawę z jednej łyżeczki w 3/4 szklanki
wody.
Daktyle lekko siekamy i przekładamy do misy blendera z
ostrymi nożami. Zalewamy ciepłą
kawą. Zostawiamy na 3-4 minuty. Następnie całość miksujemy.Dosypujemy karob, znów włączamy blender. Na koniec dodajemy
płatki migdałowe. Miksujemy do uzyskania gęstej masy. Ja lubię jak w
masie truflowej zostają większe kawałki
płatków migdałowych. Można miksować tak długo aż uzyska się gładką masę.Z masy formujemy ręcznie małe
trufle, wielkości
orzecha włoskiego.
Trufle układamy na papierze do pieczenia i wkładamy do lodówki, aby uzyskały zwartą (nie lepiącą się) konsystencję.Podajemy. Idealna, zdrowa słodkość na jeden kęs.Smacznego