Wykonanie
Jako, że przepis na
sezamki jest banalnie prosty, a samo ich wykonanie błyskawiczne, grzechem byłoby się nie zabawić i trochę przepisu nie przekombinować :) Do podstawowego przepisu na
sezamki dodałam
miód (żeby łatwo się kroiły) i podprażyłam
sezam (żeby były złocistsze).
Sezamki wyszły dokładnie takie, jak chciałam: małe, chrupiące i złote. Mimo
miodu ani nie są klejące, ani nie ciągnące się, czego się trochę obawiałam. Okazało się, że niepotrzebnie. Ich smak zaczyna mnie powoli acz skutecznie uzależniać :)
Składniki:210 g
cukru210 g
sezamu2 łyżki
wody1 duża łyżka
miodu naturalnego (płynnego)
Przygotowanie:Wysypać
sezam na suchą patelnię i podprażyć, aż zacznie pachnieć i zmieniać kolor na złoty. Może wydawać się, że jest go za dużo na patalni, ale spokojnie - trzeba po prostu stać nad nim cierpliwie i mieszać w nim drewnianą łyżką albo
łopatką. Gdy
sezam będzie gotowy, przesypać go na duży talerz i chwilowo o nim zapomnieć. Następnie jak w poprzednim przepisie na
sezamki: wsypać do garnka
cukier, dodać dwie łyżki
wody i poczekać, aż wszystko się rozpuści i powstanie karmel. Podczas karmelizowania się
cukru nie mieszać, dopiero gdy zacznie lekko bulgotać i brązowieć. Do gotowego karmelu dodać
miód i zamieszać drewnianą łyżką. Następnie wrzucić wcześniej uprażony
sezam i mieszać, aż masa się połączy. Wyłożyć na akrusz pergaminu albo papieru do pieczenia, przyryć drugim, rozwałkować na ok. 1 - cm warstwę. Poczekać chwilę, aż całość przestanie być gorąca i da się odkleić od pergaminu bez ciągnięcia się (chodzi ot o, żeby
miód zastygł i
potem było łatwo kroić). Pokroić
ostrym nożem na kwadraty, zostawić jeszcze chwilę do ostygnięcia i gotowe :)