Wykonanie
Ballarini to włoska firma założona w 1889 roku i specjalizująca się głównie w produkcji naczyń pokrytych powłoką typu non–stick. Jej wyroby od kilku lat dostępne są w Polsce, ale polski oddział powstał dopiero w 2012 roku. Z okazji zadomowienia się
marki miałam przyjemność uczestniczyć na początku września w spotkaniu prasowym w salonie wystawowym
Miele połączonym z warsztatami prowadzonymi przez Aleksandra Barona .Po krótkiej prezentacji produktów uczestnicy
mieli możliwości sprawdzenia patelni i garnków. Nie chodziło jednak o sztampowe prezentacyjne testy, ale prawdziwe wspólne gotowanie dla kilkunastu osób. Podzielono nas na grupy i mieliśmy przygotować po dwa dania. Ja trafiłam do zespołu, który zajmował się zupą oraz przystawką. Gotowaliśmy z sezonowych, wyselekcjonowanych produktów pod
okiem Aleksandra Barona, którego chyba nie trzeba przedstawiaćBardzo lubię wspólne gotowanie. Dodatkowym ciekawym elementem był fakt, że przygotowywałam potrawy z osobami, których wcześniej nie znałam. Nic jednak tak nie jednoczy ludzi, jak jedzenie, więc nie mogło być źle. Po ponad dwóch godzinach krzątaniny na
stole pojawiły się różne smakowite dania, m.in.: zupa z
borowików ze skwarkami, młodymi liśćmi chryzantemy oraz rokitnikiem (przepis już pojutrze),
sałatka z
brzoskwiń,
dojrzewającego sera oraz musztardowca ze słodkim dressingiem na bazie
soku z cytryny, pomarańczówki i lawendy, pachnąca
przyprawami sałaka z
bobem,
pieczone mięso świni rasy złotnickiej,
sałatka z pęczakiem, a na deser
owoce przykryte kruszonką.Spotkanie było bardzo udane, jedzenie przepyszne, a gotowanie pod
okiem specjalisty wzbogacające wiedzę szczególnie w kwestiach technicznych. Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę oraz miłe towarzystwo. Z niektórymi osobami
będę miała okazję spotkać się znowu już za tydzień podczas Food Blogger
Fest, zaś w mojej kolekcji naczyń za sprawą konkursu pojawił się garnek z powłoką non–stick o wdzięcznej nazwie Pastapronta . Posiada on dziurkowaną przykrywkę, którą dociskamy przy pomocy ruchomych rączek. Garnek przetestowałam kilkakrotnie. Jest bardzo lekki, szybko się nagrzewa i łatwo się go myje. Niestety, tak jak inne produkty z powłokami non–stick nie można mieszać w nim metalowymi naczyniami (co niestety mi się zdarza).Podobne wpisy
Kakaowe bezy przekładane
bitą śmietaną i
czereśniamiBlogerChef – finał już 22 czerwca 2013Gourmand World Cookbook Awards finałSernik
cytrynowo-
imbirowy i Festiwal
Słodyczy ŚwiataTarg
Śniadaniowy – Warszawa


