Wykonanie
Dzisiaj przyszła do mnie miła paczuszka a w niej produkty firmy Dan
Cake. Do przetestowania dostałam Ciabattę,
pszenny chleb wiejski, włoskie
pieczywo.


Jest to półprodukt, który trzeba wrzucić do piekarnika rozgrzanego w 200’C i piec ok 20 min. Tyle, też piekłam.Przyznam, że rzadko kupuję takie produkty, dlaczego? Trafiałam na złą jakość. Kiedyś też pracowałam z takimi półproduktami. Były to ciasta,
ciastka,
bułki i
chleby. I najgorsze były
chleby.

Ciabattę postanowiłam przetestować, przede wszystkim z ciekawości, wygląda tak apetycznie w tej folii. I co najważniejsze, po otworzeniu, pachnie
chlebem!Za nim doszliśmy z synem do wypieku
chleba, musieliśmy skusić się na te przepyszne świeże mufinki stracciatella. Pyszne, aromatyczne, wilgotne z kawałkami
czekolady, dość spore i mięciutkie mufinki. Szczerze? Były na
stole max. 5 minut.Ale wracając do ciabatty. Po wyciągnięciu,
chleb pięknie pachniał. Daliśmy go do przestygnięcia, bo strasznie chcieliśmy już zjeść. I
powiem wam, że w środku
chleb był ciepły i bardzo dobrze się kroił. Delikatnie się kruszył.
Chleb jest naprawdę pyszny, nie jest gumiasty, nie czuje się jak w niektórych chemię.Naszą ciabattę zrobiliśmy troszkę na włosko.-ciabatta Dan
Cake,-2 ząbki
czosnku,-4 łyżki miękkiego
masła,-1 opak.
sera camembert ziołowego,-2
pomidory-
zioła prowansalskie


Ciabattę pokroić na kromki ( nie za cienkie).Dwa ząbki
czosnku wyciskamy i mieszamy 4 łyżkami miękkiego
masła. Smarujemy kromki.
Ser camembert kroimy na cienkie plasterki.
Pomidory też kroimy na plasterki i
potem na szerokość plasterka. Układamy na przemian raz pół plasterka
pomidora, raz
sera, tak by na kanapce było 3x
pomidor i 2x
ser.




Kanapki rozeszły się w 30 min. Został nam jeszcze jeden chlebek, a ja już płaczę, że to ostatni :( Naprawdę, szczerze Wam polecam. Sami spróbujcie, czekam na komentarze, mam nadzieję, że posmakuje Wam, tak jak i mnie.