Wykonanie
Klasyczny już pomysł Nigelli Lawson, który długo wydawał mi się zbyt szalony, by go wypróbować. W końcu zaryzykowałam i warto było! Nie wiem, czy to kwestia olbrzymiej ilości
cukru i mnóstwa niezdrowych składników, grunt, że
szynka jest genialna. Zmodyfikowałam odrobinę oryginalny przepis – Nigella zaleca długie gotowanie
szynki i dość krótkie zapiekanie na koniec. Powodowana lenistwem od razu wstawiłam wszystko do piekarnika. Dzięki temu użyłam znacznie mniej coli -danie jest więc odrobinę mniej kaloryczne, jeśli jest to dla Ciebie jakąś pociechą. Z racji
miodu i słodkiej coli skórka przypieka się na czarno, ale środek jest bajecznie soczysty i ma fantastyczny słodko-słony smak. I najważniejsze – nie próbuj zastąpić coca-coli jej dietetycznym odpowiednikiem! Nic dobrego z tego nie wyniknie.

Składniki2kg
surowej szynki wieprzowej3 łyżki
soli peklowejGarść
goździkówŁyżka
mioduŁyżka
musztardyPrzygotowanieDzień albo dwa przed pieczeniem
szynki, natrzyj ją
solą peklową i w głębokim naczyniu umieść w lodówce (będzie puszczać
soki).Nastaw piekarnik na 180 stopni.Zapeklowaną
szynkę umieść w głębokiej brytfance, małym
ostrym nożem wytnij płytką kratkę (najlepiej jeśli na
mięsie jest trochę tłuszczyku – wówczas nie trzeba nacinać
mięsa).Natrzyj
szynkę miodem i
musztardą, w nacięcia powtykaj
goździki.Wlej do brytfanki 1/2 litra coli.Piecz 2 godziny (godzina na każdy kilogram). Jeśli
mięso będzie wysychało z wierzchu, w trakcie pieczenia podlewaj je resztą Coli. Jeśli chcesz – po godzinie możesz do bulgocącej Coli dorzucić obrane
ziemniaki w całości. Ugotują się w cudownie słodkim sosie.Smacznego!



Zobacz także:Pieczony
schabPieczona
kaczkaKurczak pieczony z 40 ząbkami
czosnku