Wykonanie
W poniedziałek
pisałam Wam o
jasnym żytnim chlebie z przepisu Daniela Leadera, jednak to ten dzisiejszy – ciemny
żytni chleb śląski (z przepisu tego samego autora) upiekłam kilka lat temu jako pierwszy. Ci z Was, którzy regularnie uczestniczyli dawniej w wirtualnej Weekendowej Piekarni z całą pewnością znają już tę recepturę, gdyż nieco ponad dwa lata temu Patrycja zaproponowała ją w jednej z edycji WP właśnie.I ten
chleb – tak jak jego poprzednik – jest naprawdę wyjątkowy. Ma delikatny, lekko wilgotny miąższ i bardziej wyrazisty, żytni smak (jednak bez nadmiernej ‘kwaśności’ czy ciężkości
chlebów razowych, z dużą ilością zakwasu i bez dodatku
drożdży). Ja jak zwykle dodałam do niego odrobinę zmielonego kuminu i – jak w przypadku
jasnego żytniego chleba – zmniejszyłam nieco ilość
wody i
drożdży (choć można je również pominąć). Tym razem niestety
chleb troszkę za krótko wyrastał, więc miąższ nie wygląda tak jak na zdjęciach z poprzedniego
chlebowego wpisu, na szczęście jednak w niczym nie ujmuje mu to smaku :)Przepis jest bardzo podobny do receptury
jasnego chleba żytniego, różni się on tylko dodatkiem
żytniej mąki razowej do ciasta właściwego oraz nieco większą ilością
wody, jego przygotowanie wygląda jednak dokładnie tak samo.Zachęcam Was również do przeczytania fragmentu książki Daniela Leadera (‘Local Breads’) w tłumaczeniu Patrycji, w którym Autor opisuje swoje wspomnienia na temat podróży do Polski i na temat tego polskiego
chleba właśnie (a przy okazji zerknijcie na przepiękne zdjęcia tego śląskiego
chleba w wykonaniu Patrycji – oczami wyobraźni widzę je oprawione w
ramki na ścianach mojej kuchni… :)).
Ciemny
żytni chleb śląski (‘Dark Silesian Rye’)(przepis z niewielkimi modyfikacjami, oryginał – Daniel Leader ‘ Local Breads ’)zaczyn :50g aktywnego* zakwasu żytniego75g letniej
wody75g jasnej
mąki żytniej (u mnie tym razem pół na pół jasna + razowa)*dokarmionego 12-24 godziny przed pieczeniem i pozostawionego w temperaturze pokojowejZakwas wymieszać z
wodą, dodać
mąkę i wymieszać (powstanie dosyć gęsta masa). Szczelnie przykryć folią i odstawić na 8-12 godzin w temperaturze pokojowej.ciasto właściwe:200g zaczynu (czyli cały zaczyn, jak wyżej)ok. 280-300 g
wody (w oryginale 350 g)350g
pszennej mąki chlebowej*150 g
żytniej mąki razowej½ łyżeczki
drożdży instant (w oryginale 1 łyżeczka)10 – 12g
soliopcjonalnie – 2 łyżeczki
kminku do posypania (ja pomijam, dodając w zamian ok. ½ łyżeczki zmielonego kuminu do ciasta)Zaczyn dokładnie wymieszać z
wodą, następnie dodać
drożdże, wymieszać i odstawić na chwilę.
Mąkę wymieszać z
solą, dodać do zaczynu i wyrobić ciasto (ręcznie – przez ok. 10 minut, mikserem – ok. 8 minut na średnim biegu). Ciasto ma być gładkie i elastyczne, będzie jednak lepkie.Przełożyć ciasto do wysmarowanej
olejem /
oliwą miski, szczelnie przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia na ok. 2-2,5 godziny, aż ciasto podwoi objętość (by wzmocnić strukturę ciasta, dodatkowo składałam je co 45 minut).Przełożyć wyrośnięte ciasto na lekko wysypany
mąką blat, uformować bochenek i przełożyć (złączeniem do góry) do wyłożonego ściereczką i obficie wysypanego
mąką koszyka; wstawić koszyk do dużego foliowego worka (uważamy, by nie dotykał ciasta) i pozostawić do wyrośnięcia na ok. 1,5 godziny (ma podwoić objętość).Mniej więcej 45-60 minut przed pieczeniem nagrzać piekarnik do 230-240°C.Wyrośnięty bochenek przełożyć na łopatę (lub mniejszą blaszkę, z której zsuniemy
chleb do piekarnika) i – jeśli posypujemy
kminkiem – spryskać
wodą, posypać
kminkiem i (ewentualnie) naciąć w kilku miejscach.Piec
chleb z parą (wkładamy do piekarnika miseczkę z niewielką ilością
wody ) ok. 12-15 minut w 230-240°C, a następnie obniżyć temperaturę do 200-220° i piec
chleb jeszcze ok. 30 minut. Wystudzić na kratce.Uwagi :- ilość użytej
wody zależy również od typu
mąki i jej wilgotności; przy zalecanych 350 g ciasto jest u mnie zdecydowanie zbyt luźne i nie trzyma później kształtu podczas pieczenia;- zamiast koszyka do wyrastania możemy użyć jakiegokolwiek innego naczynia wyłożonego ściereczką i wysypanego
mąką;
chleb możemy też upiec w foremce, szczególnie wtedy, jeśli ciasto jest dosyć luźne- czas i temperaturę pieczenia należy oczywiście dostosować do naszego piekarnika‚Pozdrawiam serdecznie!‚