Wykonanie

Suszenie
pomidorów było dla mnie
drogą przez mękę:) Naprawdę, totalna masakra:) Nie wiem czy katastrofami kulinarnymi też wypada się chwalić na blogu, ale to była katastrofa i to jest szczera prawda! Chociaż może trochę przesadzam, bo w końcu coś w tych słoikach wylądowało, ale coś jest za bardzo wysuszone, bo akurat (nie
będę się tłumaczyć dlaczego) nie dopilnowałam
pomidorków... Później do jednego słoiczka zaczęłam wlewać zbyt gorący
olej i zamiast włoskiego cudu otrzymałam przypalone
pomidorowe frytki:) Ostatecznie moje słoiczki
stoją i boję się do nich podejść, a w roladkach wylądowały
pomidorki ze sklepu!:DNie
będę pisać składników na konkretną liczbę porcji, w zależności od potrzeb pomnóżcie odpowiednio :)Składniki:- kulka
mozarelli (na około 4 roladki)- pokrojone na kawałki
suszone pomidory (u mnie dwa kawałki na roladkę)- świeża
bazylia (po 2-3 listki na roladkę)-
sól,
pieprz (ew.
zioła)-
olej do smażenia- odrobina
mąkiPrzygotowanie:1.
Mięso myjemy i suszymy, każdą pierś kroimy na dwa plastry i delikatnie rozbijamy. Posypujemy
solą i
pieprzem z obu stron.2. Na każdym kawałku
mięsa układamy pokrojony w kostkę
ser,
pomidory oraz drobno posiekane listki
bazylii - najlepiej przy szerszym końcu, wtedy łatwiej zawinąć ciasną roladkę. Zawijamy. Ja profilaktycznie spinam je jeszcze wykałaczkami, żeby aby na pewno ani gram
sera mi nie wypłynął podczas smażenia ;)3. Każdą roladkę obtaczamy delikatnie w
mące. Smażymy na rozgrzanym
oleju, obracając co jakiś czas tak, aby z każdej strony roladka ładnie się przyrumieniła.Polecam nie tylko na niedzielny obiad, bo przygotowanie wcale nie zajmuje bardzo dużo czasu ;) A jeśli dodać dobre
wino, może być też romantyczna obiadokolacja...