Wykonanie

Deszcz, wiatr, depresyjne niebo...to wszystko
mówi idź spać. I poszłabym gdyby nie to, że moje małe pociechy jakby mało wrażliwe są na meteorologiczne komunikaty. Co
mogę zrobić? A n zająć jakoś myśli, ręce żeby przetrwać ten anty wiosenny maj a przy okazji stworzyć coś, co pozwoli
mieć odrobinę nadziei na lepsze dni. Tak właśnie powstają przepisy od niechcenia. Kiedy powiedziałam na głos...a zrobię dziś kruche ciasto z
truskawkami i
bezą...na co usłyszałam od jedynego starszego ode mnie członka rodziny "czyli jutro jemy szarlotkę z
truskawkami" i tak już zostało.

Najpierw oczywiście składniki:3 szklanki
mąki250 g
masła (kostka i kawałek5
żółtek (
białka oddzielamy do osobnego naczynia i później ubijamy4 łyżki
cukru (do ciasta kruchego0,5 szklanki
cukru do
białek (zrobimy z tego
bezę)1 łyżeczka
proszku do pieczenia400-500 g
truskawek (w wypadku tego ciasta dobre są zarówno świeże jak mrożone)
bułka tarta do podsypaniaPo pierwsze nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.

Jeśli macie czas, ciasto zróbcie wcześniej (co najmniej godzinę) i wstawcie do lodówki. Ja zazwyczaj czasu nie mam ale nie przeszkadza to w osiągnięciu zadowalającego smaku,
maślanego smaku kruchego ciasta.
Mąkę,
masło,
żółtka, 4 łyżki
cukru,
proszek do pieczenia zagniatamy aż do osiągnięcia zgrabnej, jednolitej kulki (to zajmuje trochę czasu i doskonale oczyszcza z zalegających stresów). Kiedy już będziemy
mieli na
stole spory kawał ciasta o konsystencji twardej plasteliny, dzielimy ją na dwie części (jedną troszkę większą od drugiej). Mniejszy kawałek ciasta wkładamy do lodówki. Większą część najlepiej rozwałkować i położyć na natłuszczoną i posypaną
bułką tartą brytfankę lub blachę (ciasto będzie się rwać ale to dobrze wróży na przyszłość a nie stanowi problemu na tym etapie - po prostu po kawałku dokładamy i dokładnie wyklejamy dno formy. Podkład naszego ciasta wkładamy na ok.15 min do piekarnika a w tym czasie przygotowujemy
truskawki, które należy umyć i oczyścić (chyba, że są mrożone). Następnie ubijamy
białka na sztywno a pod koniec ubijania, stopniowo dodajemy
cukier.Na podpieczony spód wykładamy
truskawki, lekko obsypujemy je
cukrem i
bułką tartą (naprawdę bardzo delikatnie - najwyżej po łyżce).
Truskawki przykrywamy
białkami a następnie schowaną wcześniej do lodówki część ciasta trzemy na grubych oczkach tarki (bezpośrednio na
bezę). Wszystko wkładamy znowu do piekarnika na ok. 30-40 min do zarumienienia.Po ostygnięciu ciasto można posypać
kurem pudrem.Moje dziecko jest fanem bądź i Ty:)

