ßßß Cookit - przepis na Galaretka z szampana z malinami - małe coś nie tylko dla kobiet:)

Galaretka z szampana z malinami - małe coś nie tylko dla kobiet:)

nazwa

Wykonanie

Być kobietą, być kobietą...
Tyle się za tym kryje, że życia mało aby zdefiniować to pojęcie. Zwłaszcza, że co jedna to inna;P
Jest jednak kilka wspólnych cech i zachcianek, które sprawiają, że dobrze jest mieć swój prywatny, zaufany klub wyłącznie dla stworzeń posiadających chromosom X:)
Osobiście jestem członkiem takiej 5-osobowej bandy i uwielbiam nasze spotkania "przy kawie" (wyjaśnię tylko, że hasło "kawa"jest bardzo umowne i z powodzeniem zastępują ją inne napoje. Ostatnio znalazłam coś idealnego właśnie na posiedzenia w babskim gronie:) Uwaga! Osoby ze słabszą głową mogą odczuć skutki tego deseru już po kilku łyżkach:)
Do naszego lekko bombelkowego, lekko alkoholowego i w ogóle lekkiego deseru potrzebne będą(na ok. 6 porcji - czytaj kieliszków)
wino musujące
4 łyżki żelatyny
50 ml zimnej wody
50 ml gorącej wody
kilka malin (najlepiej świeżych ale o tej porze roku musimy się zadowolić mrożonymi)
opcjonalnie kilka ziarenek granatu
200 ml śmietany 30 %
śmietan fix
1-2 łyżeczki cukru pudru
Żelatynę namaczamy w połowie przygotowanej wody przez ok. 10 min. Następnie dodajemy wodę
gorącą i mieszamy aż znikną wszystkie grudki. Gdyby żelatyna nie chciała z nami współpracować możemy podgrzać odrobinę wina wraz z przygotowanym, żelatynowym płynem (w końcu uda nam się pozbyć niepotrzebnych drobinek). Wino łączymy najpierw w rondelku z całą ilością dobrze rozpuszczonej żelatyny a następnie przelewamy do kieliszków. Do każdego wrzucamy oczyszczone owoce (w sezonie mogą to być także truskawki, borówki...na samą myśl nie mogę doczekać się lata:)).
Na początku na górze może utworzyć się piana ale po chwili wybombelkuje się:) Wtedy wszystkie kieliszki wkładamy na kilka godzin do lodówki. Przed podaniem ubijamy śmietanę 30% na sztywno a na koniec dodajemy śmietan fix (wówczas zachowamy świeżość i kształt bitej śmietany na dłużej).
Dekorację wykańczamy listkiem mięty. Czegoś więcej do szczęście potrzeba? Chyba tylko babskiego towarzystwa:) To coś w sam raz na dzień a raczej wieczór kobiet:)
To kolejna inspiracja zaczerpnięta z książki Pani Beaty Śniechowskiej (mojej faworytki 2 edycji masterChef).
Źródło:http://slodkiezdania.blogspot.com/2014/03/galaretka-z-szampana-z-malinami.html