Wykonanie
Kiszony
kalafior...kto jeszcze nie próbował serdecznie zachęcam do skorzystania z przepisu.
Kalafior kiszę niemal identycznie jak
ogórki, z tym,że nie dodaję
chrzanu. Tak ukiszony jest bardzo smaczny i chrupiący. Doskonale nadaje się jako przystawka do obiadu, czy grilla, wykorzystuję go tez jako składnik do różnych surówek i sałatek. Polecam :)Składniki-
kalafior-
koper ( łodygi i baldaszki )-
czosnek-
sólWykonanie
Surowy kalafior dzielę na mniejsze różyczki,
koper tnę na mniejsze kawałki,
czosnek obieram i dziele na ząbki.W garnku gotuje
wodę i na każdy litr
wody dodaję 1 okopiastą łyżkę
soli. Kiedy
woda się zagotowuje powstałą zalewę studzę.Do wyprażonych słoików ( u mnie 0.9 litra ) na dno układam po dwa ząbki
czosnku, kilka kawałków
kopru i wypełniam je bardzo ściśle różyczkami
kalafiora, na wierzch dodaję znowu
koper i
czosnek. Zalewam zimna zalewą, zakręcam pokrywki.Tak przygotowane kiszonki zostawiam w temperaturze pokojowej ok.3-4 dni, jak rozpocznie się proces kiszenia, dokręcam mocno zakrętki i słoje wynoszę w chłodne miejsce.Uwagi :Ze średniej wielkości
kalafiora wychodzą ok. 3 słoiki po 0.9 litra. Dla mnie najlepsze są takie
kalafiorki właśnie po 4-5 dniach kiszenia, smakują jak małosolne i wyjadamy je prosto ze słoika. Takie dłużej przechowywane są najlepsze do sałatek i surówek.Smacznego :)