Wykonanie

Obok kandyzowanego
imbiru wyobrażam sobie kandyzowaną
dynię jako dodatek do masy makowej w świątecznych makowcach.Przepis podpatrzony u Szarlotek .Składniki:1/2 kg ulubionej dyni1 szklanka
wody1 szklanka
cukruopcjonalnie aromat:
rum,
wanilia,
cynamon (ja dodałam 1 łyżkę
likieru Amaretto)
Dynię obrać i pokroić na dość spore kawałki. Umieścić w garnku i zalać zimną
wodą tak, by
dynia była przykryta. Doprowadzić do wrzenia i gotować przez ok. 10 minut.
Dynia powinna tylko odrobinę zmięknąć. Przelać zimną
wodą i odstawić do odsączenia.Przygotować
syrop z jednej szklanki
wody, jednej szklanki
cukru i aromatu. Od momentu zagotowania gotować go przez 5 minut. Do
syropu włożyć kawałki dyni w taki sposób, by wszystkie były w nim zanurzone i gotować na bardzo małym ogniu przez 2 godziny. Od czasu do czasu potrząsnąć garnkiem. Gdy kawałki dyni staną się szkliste, a
syrop mocno zredukuje, wyjąć cząstki dyni i ułożyć na arkuszu pergaminu. Pozostawić na noc do obsuszenia. Na drugi dzień cząstki dyni pokroić na mniejsze, najlepiej podłużne kawałki, poukładać jeden obok drugiego na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i włożyć do piekarnika nagrzanego do 60-70 °C. Suszyć przez około 2 godziny.Gotowe kawałeczki dyni obtoczyć w cukrze pudrze, jego nadmiar otrząsnąć na sitku, a następnie powtórnie obtoczyć w cukrze i znów otrząsnąć. Pozostawić na kilka godzin na kawałku pergaminu do powtórnego obeschnięcia.Tak przygotowaną kandyzowaną
dynię przechowywać w zamkniętym słoiczku.Życzę smacznego!


