Wykonanie

Istnieje wiele przepisów na forszmak. Mnie zainteresował ten z Bardzo Starej Książki (rok wydania 1937), bo jego efektem jest danie wyglądające podobnie do tradycyjnej fińskiej potrawy, która nosi nazwę "vorschmack". Uważa się, że taki sposób przygotowania kotletów wieprzowych przywędrował do Finlandii z Polski. Pewien fiński generał (późniejszy prezydent Finlandii) na początku XX wieku docenił forszmak. Jako bohater a zarazem ówczesny celebryta, uczynił go fińskim daniem narodowym. Była to jego ulubiona przystawka. O Polakach pisał tak:"Im bardziej poznawałem Polaków, tym bardziej ich rozumiałem i świetnie się czułem
między nimi."(C. G. Mannerheim: "Wspomnienia")Nie dziwię się. Do forszmaku, który dzięki Karlowi Mannerheimowi stał się daniem typowo fińskim (według polskiego sposobu), jak uczy Bardzo Stara Książka, serwuje się
wódkę. Bez
wódki forszmak również smakuje godnie. Podany gościom wstydu nie przynosi. Żadnego. Narodowego też. Zapewniam.Pod wspólną nazwą "forszmak" ukrywają się bogate w składniki, jednogarnkowe potrawy. Jak chodzi o kotlety duszone, nie ma rzetelnych źródeł, które potwierdzałyby kto, od kogo i co zapożyczył. Wiem natomiast, że książkę, z której pochodzi mój przepis, wydano w czasach, gdy Mannerheim miał szansę kupić ją w księgarni. Gdyby do tego doszło, ugotowałby swój "vorschmack" zapewne tak:Składniki:6 kotletów ze
schabu bez kości1
cebula3 łyżki
mąki300 ml
śmietany co najmniej 30-sto procentowej250 ml zimnego rosołu (może być z kostki)1 małą
cytryna lub 1/2 dużej2 łyżeczki
słodkiej paprykiolej do smażenia
sólKotlety rozbić dokładnie tłuczkiem, posolić z obu stron.
Cebulę pokroić w kostkę. Na dużej patelni rozgrzać sporą ilość
oleju, wrzucić
cebulę i od razu położyć na niej kotlety. Zrumienić kotlety z obu stron (szybko, nie zmniejszając temperatury palnika), zdjąć je z patelni.Rozgrzany tłuszcz ze zrumienioną
cebulą natychmiast posypać
mąką, zasmażyć. Zdjąć patelnię z palnika i rozprowadzić zasmażkę rosołem.

Do
śmietany wlać stopniowo
sok z cytryny, mieszając. Dodać
paprykę, wymieszać.Moja największa patelnia jest na tyle duża, że można na niej usmażyć sześć kotletów równocześnie. Jeśli w kuchni takiej patelni brak, lepiej usmażyć kotlety na dwóch mniejszych patelniach, niż robić to na jednej po kolei, bo ryzykujemy, że
cebula się spali. Jeśli użyjemy do smażenia dwóch patelni, po zdjęciu kotletów całą
cebulę umieszczamy na jednej z nich i robimy zasmażkę jak wyżej.Do rozprowadzonej zasmażki wlać
śmietanę, wymieszać dokładnie, aby odkleić od dna
cebulę (o ile przywarła). Sos doprawić
solą do smaku (ostrożnie, nie powinien być przesolony). Do sosu włożyć kotlety i dusić pod przykryciem przez dwadzieścia minut.

Kotlety podane w formie przystawki niespecjalnie korespondują z moim stylem życia. Wolę gdy są daniem głównym ale jeśli tak się komuś spodoba, może jeść forszmak nawet na śniadanie a ewentualnym recenzentom nic do tego. Prawdziwe Dobro Narodowe krytyk się zresztą nie boi.