Wykonanie

Ochota na
śledzika często przychodzi znienacka. Przygotowywanie sałatki śledziowej z
matjasów dla jednej czy dwóch osób jest średnio opłacalne ze względu na włożony nakład pracy oraz to, że zwykle wychodzi jej za dużo i
śledzi mamy dość na pół roku. Dlatego też gdy ostatnio zakupowałem się w Lidlu, postanowiłem wypróbować coś gotowego.Na mój stół trafiła
sałatka śledziowa z
burakiem cukrowym,
cebulką i kilkoma innymi dodatkami warzywnymi zabielana
śmietaną. "Vitakrone Herring Salad" zawiera w składzie ~35%
śledzia, co jest dobrym
wynikiem jak na gotowy produkt. Przedstawiając to obrazowo - w każdej zjadanej z widelca porcji sałatki był przynajmniej jeden kawałek
śledzia. Opakowanie waży 400g i kosztuje 6,50.Pozytywne zaskoczenie - tak mógłbym określić wrażenia z jedzenia tej sałatki. Spodziewałem się mnóstwa zapychacza -
ziemniaków /
buraka - generalnie czegoś, co sprawi że
sałatka będzie bezsmakowa, mdława i okrutnie syta. Jest zupełnie inaczej. Smak jest konkretny i zrównoważony. Delikatny
śledź w
śmietanie przeplatany jest chrupiącymi słodkawymi kawałkami
buraka oraz innymi warzywnymi dodatkami. Wyraźnie czuć również lekką ostrość nadaną przez
ocet (winny? owocowy?) - dodany jako
przyprawę, bądź użyty do marynowania jednego ze składników. Mnie odpowiadał, ale jak to zwykle bywa - innych może zrazić. Zdjęć niestety więcej nie zaprezentuję, ponieważ gdy już otworzyłem
sałatkę... zjadłem od razu w całości ;)Ogólna ocena sałatki 7/10. Idealna porcja dla jednej dwóch osób, żeby zaspokoić ochotę na
śledzika, a jednocześnie nie wpaść w obrzydliwy przesyt :)