Wykonanie

Żyjecie po to by jeść czy jecie po to by żyć? W takie upały wybieram drugą opcję, choć jestem wyznawcą pierwszej i hołduję jej odkąd pamiętam. Trudno, nawet w 30 stopniach, zmienić nawyki i nagle jeść tylko
arbuza, chłodniki czy
lodowe desery. Kiedy nachodzi mnie ochota, bez względu na temperaturę, rozgrzewam piekarnik, patelnię, nawet gotuję
wywar! Podgrzewam, też, atmosferę łechcąc
kubki smakowe nowymi
smakami. Tak było w sobotni poranek. N atchniona nieco lżejszym powietrzem, prze śladowana olbrzymią potrzebą ugotowania, czegokolwiek, zachwycona
widokiem dojrzałych
borówek, zmiksowałam kilka znanych składników. Wlałam je chochlą do zupy na rozgrzane
masło i podałam z miseczką, świeżo zerwanych,
owoców. Obficie polane
syropem klonowym, na chwilę, pozwoliły zapomnieć...się.Składniki na 6 naleśników o średnicy 15 cm:1 szklanka błyskawicznych
płatków owsianych1 szklanka gorącego
mleka1 szklanka
mąki pszennej1 szklanka
maślankipół szklanki
brązowego cukru1 łyżeczka
proszku do pieczenia2
żółtka2 ubite
białkaczubata łyżka
masła, stopionegołyżeczka pasty waniliowej lub łyżka
cukru wanilinowegoszczypta
solimasło klarowane, do smażenia
syrop klonowy, do polaniaulubione
owocePłatki namoczyć w
mleku. Kiedy wsiąknie cały płyn dodać pozostałe składniki z wyjątkiem
białek i dokładnie wymieszać. Odstawić na 30 minut. Przed smażeniem dodać
białka. Na rozgrzane
masło wlewać porcję ciasta (chochlą do zupy) i smażyć, aż zaczną pojawią się pęcherzyki. Odwrócić i smażyć jeszcze przez chwilę. Podawać zwinięte, z
owocami w środku i polane
syropem klonowym.