Wykonanie
"Bardzo dobre batoniki!" - takiego sms-a dostałam od
Męża, który zazwyczaj jest sceptycznie nastawiony do różnych ciast i
ciastek, które pakuję mu do pracy. To chyba znaczy, że dają radę, prawda? ;)Idealnie sprawdzą się jako drugie śniadanie/przegryzka dla dzieciaków :)

Składniki:2 szklanki płatów owsianych1 szklanka orzechów/suszonych owoców/pestek/pokruszonych
płatków śniadaniowych – ja dałam: posiekane
orzechy laskowe,
ziarna słonecznika i
kokos1/4 kostki
masła4 łyżki
brązowego cukru1/4 szklanki
miodułyżeczka ekstraktu
waniliowegoMasło,
cukier, ekstrakt
waniliowy i
miód wkładamy do garnka i podgrzewamy. Po chwili caość powinna zacząć bulgotać – nie zmniejszając temperatury trzymamy na ogniu jeszcze około 2-3 minuty (warto pilnować, żeby nic nie wykipiało).Po tych paru minutach wyłączamy i dodajemy wszystkie sypkie składniki (
orzechy, ziarna,
owoce, itp) i dokładnie mieszamy.Całość przekładamy na wyłożoną papierem do pieczenia lub folią spożywczą blaszkę, wyrównujemy, lekko ugniatamy i jak ostygnie – wstawiamy do lodówki na około godzinę. Po tym czasie wyjmujemy i kroimy na batony
ostrym nożem.Batony najlepiej przechowywać w lodówce – po wyjęciu są dość twarde, ale po chwili poza lodówką – miękną i są pysznie ciągnące.Jeśli ktoś jest czekoladoholikiem: batony są dobre maczane w rozpuszczonej
czekoladzie – można zamoczyć je od
spodu i włożyć do lodówki, żeby
czekolada zastygła :)Smacznego :)Zapraszam na profil Ewa Kuchennie na facebooku .

