Wykonanie
Fuczki to kolejna podkarpacka, a ściślej łemkowska potrawa, która bywalcom Bieszczadów jest dobrze znana. Przygotowuje się ją z obgotowanej
kiszonej kapusty, wymieszanej z
ciastem podobnym do naleśnikowego.
Kapustę można również dodać surową, ale kierowałam się sugestią z książki „Kuchnia Polska – potrawy regionalne”
Hanny Szymanderskiej i sądzę, że to był dobry wybór (później znalazłam potwierdzenie, że
kapusta powinna być ugotowana w innych źródłach, np. w Kuchni regionalnej Beskidu Dukielskiego). Dzięki obgotowaniu
kapusty placuszki są delikatne i miękkie. Podaje się je ze
śmietaną, z sosami lub jako dodatek do
mięs. Ja proponuję fuczki podać z sosem z leśnych
grzybów. Po prostu duet idealny! :)Dodatkową zaletą fuczek jest łatwość ich przyrządzania. Bardzo ładnie się smażą, nie przywierają, nie rozsypują. Najlepiej smażyć niezbyt duże placuszki. Z podanych proporcji wyszło mi około 30 sztuk.
Składniki:500 g
kiszonej kapusty2 szklanki
mleka2 szklanki
mąki pszennej2
jajka1 płaska łyżeczka
soli1 płaska łyżeczka
pieprzuolej do smażenia
Kapustę odcisnąć (nie płukać) i pokroić nieco drobniej. Do garnka z grubym dnem wlać około 2 szklanki
wody, zagotować i dodać
kapustę. Całość gotować około 30 minut, do miękkości (dodatkowo posoliłam lekko
kapustę). W trakcie gotowania
woda może odparować, więc dobrze
mieć w czajniku zagotowaną
wodę i ewentualnie dolewać po trochę. Ugotowaną
kapustę przełożyć na sito i po przestudzeniu lekko odcisnąć.
Mleko,
mąkę,
jaja,
sól i
pieprz wymieszać trzepaczką do połączenia składników. Dodać odciśniętą
kapustę, wymieszać i odstawić na kilkanaście minut, żeby ciasto zgęstniało. Smażyć na patelni, na rozgrzanym
oleju, do uzyskania złotego koloru.
Przepis bierze udział w akcji: