Wykonanie
Po
papryce i
pomidorze dzisiaj
pora na opis
bakłażana. Ma chyba najwięcej nazw ze wszystkich warzyw:
oberżyna,
gruszka miłosna,
jajko krzewiaste, bakman i psianka podłużna. W kuchni staropolskiej nazywano je bałtarzanami. Jego ojczyzną są Indie lub Chiny, gdzie znano to warzywo już w V w p.n.e. Do Europy zawitały już w VII wieku wraz z muzułmanami do Hiszpanii. Ich uprawa szczególnie popularna stała się we Włoszech i Hiszpanii. W Polsce znane są od XV w. Jednak podobnie jak w przypadku
pomidorów, długo uważano je za rośliny trujące (Wikipedia).Nie zawierają tak dużej ilości witaminy C, jak
papryka czy
pomidory. Ich wartość odżywcza przejawia się przede wszystkim w dużej zawartości wapnia i fosforu. W krajach arabskich oraz środkowoafrykańskich często zastępują
mięso. Jednak choć składa się w 90% z
wody jest ciężkostrawny – dlatego nie powinny ich jeść kobiety w ciąży, małe dzieci oraz osoby cierpiące na reumatyzm, podagrę, choroby układu pokarmowego i nerek. Polecany jest natomiast po kuracji antybiotykowej, ponieważ ma silne działanie odtruwające. Warzywa te obniżają poziom cholesterolu we
krwi, przeciwdziałają miażdżycy i wspomagają przemianę materii. Są idealnym składnikiem diety cukrzyków.Ciekawostki:uważany jest za afrodyzjak szczególnie w rejonie basenu Morza Śródziemnego w niektórych krajach Europy 10 marca obchodzone jest Święto Bakmanapodobnie jak
pomidor w botanice zaklasyfikowany jest jako
owocniedojrzały jest trujący, z uwagi na dużą zawartość solaniny – należy wybierać te niezbyt twarde z uginającą się pod naciskiem skórkąnajwiększy na świecie producent tego warzywa znajduje się na SycyliiZ uwagi na fakt, że
oberżyna ma bardzo duże wymagania cieplne (18-30° C) i jest bardzo wrażliwa na niedobór
wody, jej uprawa jest bardzo trudna. W naszych warunkach z jednego krzaczka o wysokości ok. 90 cm zbierzemy od 3 do 5
bakłażanów. Uprawa nie jest zatem u nas w Polsce rozpowszechniona, choć mi wczoraj udało się kupić polskie
bakłażany.Zapraszam zatem do przygotowywania dań z
bakłażanów w ramach mojej akcji „Warzywa psiankowate”. Po południu zapraszam Was na moją wersję moussaki.