Wykonanie

Moja fascynacja
śledziaminie skończy się chyba nigdy.Większość przepisów, które z ich udziałem prezentuję, wymyślamsama. Mogłabym każdego dniaserwować inną przekąskęa pomysły wciąż nowe, kłębią się w mojej głowie. Dziś zapraszam nawyjątkową potrawę. Moje ulubione
rybki relaksują się w towarzystwie
śliwek,
jabłka,
cebulki i prawdziwej, porządnej
śliwowicy. Trudno opisać smak - trzebaspróbować, po prostu :)6 filetów
matiasów, jedna biała
cebula, duże twarde
jabłko, 3
śliwki (u mnie Santa Rosa),10 łyżek
śliwowicy, 2 łyżki
musztardy pieprzowej, około 200 ml
oliwy,
sok z cytryny.
Śledzie moczyłam w
mleku przez 1,5 godziny. Osuszyłam, posmarowałam
musztardą i pokroiłam w ukośne kawałki.
Jabłko starłam na największych oczkach tarki,wymieszałam z
cytrynowym sokiem.
Cebulę pokroiłam w krążki a
śliwki w ósemki.W salaterce układałam warstwami:
jabłko,
cebulę i
śledzie. Polewałam
śliwowicą oraz
oliwą a następnie układałam kolejną warstwę, aż do wykorzystania wszystkich składników.Wstawiłam do lodówki.
Śledziki najbardziej smakują drugiego i trzeciego dnia po przygotowaniu.Bardzo smacznie polecam :)