Wykonanie

To chyba najlepszy deser jaki
jadłam. Zrobiony z tego co akurat miałam w domu, czyli
banana,
gruszki, budyniu i kilku
krakersów. Jak na tak improwizowany przepis to jestem zachwycona, bo deser był nie tylko smaczny, ale także ładnie wyglądał. Słodki smak karmelu idealnie łączył się ze słonymi
krakersami, ja uwielbiam połączenie słodkiego ze słonym.Składniki na dwie porcje:450 ml
mleka1 opakowanie budyniu (użyłam
pistacjowy)1 łyżka
cukru6
krakersów1/2
gruszki1/2
bananaróżowy
cukier do dekoracji na karmel:2 łyżki
cukru1 łyżka
miodu2 łyżki
soku z cytrynyszczypta
soliKrakersy połamać, podzielić na połowę i wysypać na dno pucharków. W połowie
mleka rozmieszać
budyń z
cukrem i wlać na gotujące się pozostałe
mleko. Ugotować
budyń i odstawić.
Banana pokroić w plasterki.
Gruszkę pokroić w kostkę. Na dno rondelka o grubym dnie wsypać
cukier i wlać
miód. Ustawić na ogień i czekać aż zbrązowieje. Nie mieszać, można ewentualnie poruszać rondelkiem. Kiedy karmel będzie gotowy, mieszając rózgą wlać
sok z cytryny, posolić i wymieszać. Dodać
owoce i gotować około dwóch minut. Na
krakersy wyłożyć letni
budyń a na górze położyć
owoce w karmelu. Posypać różowym
cukrem.
