Wykonanie
Uwielbiam zupę
cebulową , ale niezbyt lubię ciągnącą się
cebulę z klasycznej wersji i grzankę pływającą pośrodku talerza , która namaka zupą , robi się ciapowata i nie bardzo wiadomo jak w towarzystwie się za nią zabrać ..,wyłowić ,wydłubać , podziamgać łyżką -masakra .. dlatego wymyśliłam własną wersję tej potrawy . Jest pyszna i kremowa , ale nie zawiesista , a do tego podsmażane
pieczarki dodają ciekawego aromatu ..Naprawdę dobra propozycja na zimowy wieczór 😉
Składniki :6
cebul najlepiej białych2 kostki
bulionowe cielęce ( lub w wersji wegetariańskiej warzywne 😉 )6-8 szt
pieczarek ( świeżych i jędrnych )1 łyżka
masła100 ml słodkiej
śmietanki 10%trochę
utartego sera gouda lub innego ( tak 2 łyżki )1/2 łyżeczki mielonej
gałki muszkatołowejsól ,
pieprz do smaku
Cebulę tniemy na pół i siekamy w cienkie paski . W garnku rozgrzewamy
masło , wrzucamy na nie
cebulę i dusimy , smażąc aż
cebulka zacznie robić się złocista , a niektóra aż brązowa . Dolewamy około 2 l
wody , wkładamy kostki
bulionowe,
gałkę muszkatołową i gotujemy około 40 minut . Po tym czasie solimy , miksujemy całą zawartość garnka blenderem , dolewamy
śmietankę-mieszamy i odstawiamy na bok .
Pieczarki kroimy w plastry i podsmażamy na złoty kolor -wrzucamy do zupy . Gorącą zupę nakładamy na talerze i dekorujemy drobno tartym
serem gouda oraz
pieprzem ..pyszna .. 😉 Po jedzeniu należy przebywać w dobrze wentylowanych pomieszczeniach i nie udzielać się towarzysko .. 😉
