ßßß
Ostatnio jakoś nie po drodze było mi z pieczeniem chleba. Trochę dlatego, że we trójkę z Zuzią i Mężem niewiele go jemy, a trochę… z lenistwa. Tak, czasami mi się nie chce.Zatęskniliśmy już jednak za świeżutkim, jeszcze ciepłym chlebkiem, którym pachnie później cały dom :) Poza tym zakwas tak smutno patrzył na mnie ze słoika, że wreszcie wzbudził wyrzuty sumienia ;)Oh, jak nam ten chlebek smakował! Zjadłyśmy z Zuzią prawie połowę na kolację z samym masełkiem :)) Chrupiąca skórka, zwarty, lekko kleisty miąższ z mnóstwem pysznego słonecznika i płatków owsianych… po prostu nie mogłyśmy się oderwać :)Przepis pochodzi z tej strony i jest w sam raz dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z domowym chlebem lub nie mają cierpliwości do bardziej skomplikowanych receptur. Wystarczy wszystko wymieszać łyżką i poczekać cierpliwie, aż wyrośnie.Bardzo Wam polecam :)Składniki na formę o wymiarach około 11 x 27cm:350g mąki pszennej razowej (dałam chlebową pszenną razową)150g mąki pszennej1 łyżka soli50g płatków owsianych górskich50g ziaren słonecznika (może być również siemię lniane, czy np. sezam)200g aktywnego zakwasu pszennego (ja użyłam zakwasu żytniego)około 0,5l wodyWykonanie:Obie mąki, sól, płatki owsiane oraz ziarna wsyp do dużej misy i wymieszaj.Dodaj zakwas oraz około połowę wody i mieszaj drewnianą łyżką, dolewając więcej wody w razie potrzeby. Ciasto powinno być gęste, ale dać się bez większego problemu mieszać.Gotowe ciasto przełóż do natłuszczonej formy (możesz ją też dodatkowo obsypać płatkami owsianymi lub otrębami) i wyrównaj. Odstaw przykryte w ciepłe miejsce na kilka godzin, aż wyrośnie prawie do brzegów formy.Wyrośnięty chleb wstaw do piekarnika nagrzanego do 240°C. Po około 10 minutach zmniejsz temperaturę do 200°C i piecz przez jeszcze 30 – 40 minut, aż bochenek uderzony od spodu będzie brzmiał głucho.Wyjmij z formy i wystudź całkowicie. Najlepiej kroi się zimny, choć wcześniej też się da ;)Smacznego :)