Wykonanie
Maliny najlepiej jest pożreć. Jedna po drugiej lub też garściami. Postanowiłam jednak zaznaczyć malinowy sezon jakimś wypiekiem. Przepisu na pożarcie
malin nikomu podawać nie trzeba przecież. Dostałam podpowiedź, że wart uwagi jest przepis z "Moich Wypieków, a ponieważ ufam recepturom z owego bloga niemal bezgranicznie, zrobiłam właśnie takie ciasto! Wprowadziłam drobne modyfikacje, no i
malin było trochę mniej, bo... część pożarłam!

Składniki (powinny być w temperaturze pokojowej):200 g
masła160 g
cukru (u mnie 150g brązowego)4 duże
jajka200 g
mąki pszennej (u mnie 100g pełnoziarnistej i 100g zwykłej)40 g
mąki ziemniaczanej1 łyżeczka
proszku do pieczeniaszczypta
soli600 g
malin (u mnie 450g) umytych i osuszonychSkładniki na kruszonkę:szklanka
mąki pszennej4 czubate łyżki
płatków owsianychok. 120 g zimnego
masła pokrojonego w kostkę1/2 lub 2/3 szklanki
cukru pudruszczypta
soliPrzygotowanie:
Masło utrzeć mikserem na puszystą masę. Dalej ucierać i stopniowo dodawać
cukier,
sól, a następnie
jajka, miksując po każdym dodaniu.
Mąkę pszenną (oba rodzaje), ziemniaczaną i
proszek do pieczenia wymieszać, a następnie przesiać do miski z masą
maślano-jajeczną. Wymieszać składniki dużą łyżką lub szpatułką. Ciasto przełożyć do blachy o wymiarach 20x30 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto wyrównać i wyłożyć
maliny.
Mąkę na kruszonkę przesiać do miski. Dodać
sól i
masło, wymieszać składniki rękoma lekko ugniatając, aż powstaną grudki. Dodać
cukier puder i
płatki owsiane, dalej wyrabiać tworząc mniejsze i większe grudki kruszonki. Rozsypać kruszonkę na
owoce. Piec w 175 C około 45 minut. Smacznego!Oryginalny przepis tutaj .


