Wykonanie
Zdążyłam w ostatniej chwili… Tyle mleczy rosło w ogrodzie a ja wciąż nie miałam czasu albo warunków ( deszcze, deszcze), żeby je pozbierać. W końcu udało mi sie zebrać około 200 kwiatków i zrobiłam z nich
miód według przepisu podpatrzonego u Olcika200 główek kwiatostanu mniszka lekarskiegosok z 1
cytrynypół kg
cukru z
waniliąlitr
wodyKwiaty moczymy w zimnej wodzie przez kilka godzin, następnie stawiamy na gaz i gotujemy 15min. Pod koniec gotowania dodajemy
sok z cytryny i wyłączamy gaz. Zostawiamy
wywar wraz z kwiatostanami i
cytryną na 24 godziny.Po 24 godz przecedzamy przez gęste sitko, wsypujemy
cukier i gotujemy 2 godz bez przykrycia,na małym ogniu, często mieszając, by utworzył się
syrop. Następnie nalewamy do słoików, zakręcamy,odwracamy do góry dnem i pozostawiamy do wystudzenia.Miodek robiłam dwa dni, wyszedł bardzo aromatyczny i smaczny. Ma właściwości lecznicze, więc zachowam go na czas przeziębień.Z tego
miodu ucieszyła się moja Córka, która jako weganka nie je zwykłego
miodu. Dostała słoiczek na spróbowanie, pewnie wykorzysta go do produkcji jakichś słodkości.Smacznego !P.S. Pierwsze zdjęcie w tym roku zrobione na dworze. Złapałam jeszcze kwitnący bez…