Wykonanie
Szukając wczoraj zdjęć sałatki ze
śliwkami do akcji śliwkowej, znalazłam jeszcze zaległe zdjęcia. Trochę po czasie, bo mirabelek już nie ma, ale można sobie zanotować na przyszły rok, albo zrobić z węgierkami- też będzie smacznie. Można dodać i
gruszki- kiedyś, gdy miałam jeszcze
gruszki w ogrodzie , robiłam takie pyszne trójskładnikowe kompoty. W tym roku już nie zdążę, może w przyszłym je pokażę.Ale wracajmy do mirabelek – same w kompocie też są dobre, ale w duecie z
jabłkami smakują bardzo ciekawie. Najlepiej zastosować proporcję pół na pół.
jabłkasyrop z litra
wody i szklanki
cukrumirabelki
Jabłka obieram i kroję na kawałki. Mirabelki myję.Napełniam
jabłkami i mirabelkami wyparzone słoiczki . Zalewam przestudzonym
syropem przygotowanym z litra wrzącej
wody , w której rozpuszczam szklankę
cukru. Zostawiam u góry 2 cm wolne od płynu, na sok, który
jabłka i
śliwki wydzielą podczas pasteryzacji.Zamykam wyparzonymi i wytartymi do suchego nakrętkami,wstawiam do garnka z
wodą do 3/4 wysokości słoików ( dno garnka wykładam grubym papierem lub małą ściereczką,żeby słoiki nie popękały). Gotuję ok.20 minut od zagotowania,zmniejszając moc palnika.Zostawiam słoiki w przykrytym garnku do ostudzenia. To nadaje kompotom piękny kolor i zapach.Smacznego !