Wykonanie
Stali czytelnicy mojego bloga pewnie wiedzą o tym,że uwielbiam
napoje jabłkowo-
miętowe iw tym roku cieszę się obfitością letnich jablek – papierówek i nieznanych mi z nazwy czerwonych, słodkich
jabłek o dojrzałym miąższu zbliżonym konsystencją do
banana. Postanowiłam zrobić sobie na zimę bazę do ulubionych
napojów. Do kompotów
jabłkowych dodałam po kilka listków świeżej
mięty. Otworzyłam jeden,bo byłam ciekawa efektu -pyszne w smaku a zapach niezrównany !KOMPOTY
JABŁKOWE Z LISTKAMI
MIĘTYjabłkasyrop z litra
wody i szklanki
cukrupo 7-9 lisków
mięty na półlitrowy słoikPapierówek do kompotu nie obieram (istotą ich smaku jest skórka),pozbawiam je gniazd nasiennych i kroję na kawałki.Czerwone jabłuszka obieram, bo mają trochę twardą skórkę i też kroję na kawałki. Napełniam
jabłkami wyparzone słoiczki i przesypuję je listkami
mięty. Zalewam
syropem przygotowanym z litra wrzącej
wody , w której rozpuszczam szklankę
cukru. Zostawiam u góry 2 cm wolne od płynu, na sok, który
jablka wydzielą podczas pasteryzacji.Zamykam wyparzonymi i wytartymi do suchego nakrętkami,wstawiam do garnka z
wodą do 3/4 wysokości słoików ( dno ganka wykładam grubym papierem lub małą ściereczką,żeby słoiki nie popękały). Gotuję pół godziny od zagotowania,zmniejszając moc palnika.Zostawiam słoiki w przykrytym garnku do ostudzenia. To nadaje kompotom piękny kolor i zapach.Ile radosci bedzie zimą po otwarciu takiego pachnącego
miętą jabłkowego kompotu ! Smacznego !