Wykonanie
Chcąc zaspokoić głód węglowodanów u mojego
męża – biegacza, ponownie połączyłam
makaron z
tuńczykiem. Zrobiła się z tego typowa przystawka – dobra dla gości, a bardzo pożywna i pełna energii dla wszystkich uprawiających
sport, w tym bieganie czy jazdę na rowerze!Składniki :pół opakowania
makaronu – duże muszle – ja kupiłam firmy Baronia – zależało mi, by
makaron był wykonany w 100 procentach z pszenicy durumpuszka
tuńczyka w kawałkach w
oleju roślinnym3-4
jajka (docelowo użyłam 3 bo były większe)pół puszki
kukurydzy3 średnie
ogórki kiszone2 łyżki
majonezusól,
pieprz do smaku
Jajka gotujemy na twardo. Wstawiamy
wodę na
makaron i gotujemy go al dente w lekko osolonej wodzie – w przypadku muszli firmy Baronia jest to 16 minut. W opakowaniu miałam około 32 koszyczków, ugotowałam 16, ale farszu/sałatki wystarczyło na 13 – może gdybym dodała więcej
kukurydzy i jeszcze jedno
jajko, to wypełniłabym wszystkie.ReklamaOdcedzamy
kukurydzę z zalewy, tak samo kawałki
tuńczyka. Ogóreczki kroimy w drobną kosteczkę.
Jajka ugotowane na twardo kroimy nożem w kosteczkę albo przeciskamy przez kratkę.
Łączymy ze sobą w jednej dużej misce wszystkie składniki soląc i pieprząc do smaku. „Ścinamy” całość około 2 łyżkami
majonezu. Małą łyżeczką nakładamy do
makaronowych muszli. Podajemy na zimno. Dla gości którzy nie lubią
tuńczyka, możesz przygotować resztę
makaronu z tradycyjną
sałatką jarzynową.
Ładnie wygląda, świetnie smakuje, polecam np. do kanapek!