ßßß
Zupełnie wypadło mi z głowy, że ostatnią paczkę wiórek rozpoczęłam, i jak się okazało prawie całkowicie wykorzystałam, przy okazji przepisu na świąteczne rafaello bez pieczenia . Zostałam na środku kuchni z mąką rozrobioną już z mlekiem, jajkiem i łyżką miodu wystarczyło zagęścić wiórkami i było by idealnie. Gorączkowo zaczęłam poszukiwać godnego następcy wiórek kokosowych. Na ratunek w poszukiwaniu idealnego zagęszczacza przyszedł mi popping z amarantusa . Dodałam z 3 duże łyżki i odstawiłam na chwilę aby zdążył napęcznieć i ładnie zagęścić całe ciasto. Nie do końca byłam pewna czy mój eksperyment się uda i czy będzie z tego jakieś śniadanie.Ku mojemu zaskoczeniu i wszelkim przeciwnościom śniadanko wyszło rewelacyjne! Od rana w domu unosił się zapach cynamonu i jabłek, a my z pełnymi brzuchami mogliśmy z uśmiechem rozpocząć kolejny dzień. Jednym słowem warto eksperymentować!
Składniki- ze względu, iż ciasto do moich jabłek powstawało w bólach i rozpaczy podane składniki są bardzo mocno „na oko”, mam nadzieję, że wybaczycie:Mąka orkiszowa ok 100g1 jajkoMleko ok pół szklankiPopping z amarantusa 3 duże łyżkiŁyżka mioduCynamonJabłkaŁyżka wiórek kokosowych (opcjonalnie)Sposób przygotowania:Jabłka obieramy ze skórki, kroimy na grubsze plastry, po czym wycinany delikatnie gniazda nasienne z każdego plasterka.
Jabłka posypujemy cynamonem i odstawiamy. Mąkę mieszamy z mlekiem, jajkiem, miodem, całość blendujemy. Aby zagęścić ciasto dodajemy wiórki kokosowe ( o ile jesteście szczęśliwymi posiadaczami) i popping z amarantusa. Na patelni rozgrzewamy oliwę, maczamy każdy kawałek jabłka w cieście i smażymy na złoto z obu stron.Zdecydowanie wolę jabłka w takiej formie niż placki z jabłkami. Po pierwsze nie trzeba tarkować jabłek, a po drugie w każdym placku mamy bardzo wyrazisty smak jabłka, w końcu dostajemy cały plasterek lekko osłonięty ciastem. A Ty co wybierasz jabłka w cieście czy placki z jabłkami?SmacznegoSmakUla.Podziel się...