225. Najprościej na smutny dzień.

Wykonanie

Dziś 3 rocznica śmierci taty. Smutno mi. I jakoś tak na talerzu też mało ambitnie jest.
Co nie znaczy, że nie smakowało. Jeden placek już wsunęłam prosto z patelni, bo w brzuchu już burczało, a zapach cynamonu też zrobił swoje :)
9 lekcji. Dwa w-f. Dwie kartówki. Oby to szybko zleciało.
trzymajcie kciuki :*
PRZEPIS
jajko
łyżka miodu
1/4 szkl mleka
60g mąki pełnoziarnistej
1/2 łyżeczki sody
łyżeczka cynamonu
jabłko
Białko ubić na sztywną pianę. Resztę składników wraz z żółtkiem, oprócz jabłka wymieszać. Dodać ubite białko i delikatnie połączyć. Jabłko pokroić w plasterki. Smażyć placki na rozgrzanej patelni, na cieście ułożyć plasterki jabłka, przewrócić na drugą stronę i smażyć aż do złocistego koloru.
Tak bardzo chciałabym mu podziękować, za to, że mi w jakiś sposób pomaga w tej walce. Chciałabym też by zobaczył jak się już zmieniłam. Poprostu chciałabym go przytylić i szepnąć do ucha 'kocham Cię tato'