Wykonanie
Dziś kolejna odsłona bułeczek trochę innych niż tradycyjne, z mąk zbożowych. Tym razem znajdzie się w nich odrobina daktylowej
słodyczy. Najlepiej smakują posmarowane po prostu
masłem lub
olejem kokosowym, ale kto zechce dodać odrobinę powideł, to smak może być jeszcze bogatszy. Na majówkową wyprawę albo na słodkie śniadanko lub kolację.

Składniki (na 14 niedużych bułeczek)1 i ¼ szklanki
maku1 i ¼ szklanki pestek dyni1 szklanka mielonego lnu odtłuszczonego0,5 szklanki
mąki z
ciecierzycy1 szklanka
suszonych daktyli + 1 szklanka gorącej
wody4 duże
jaja3 łyżeczki
proszku do pieczeniaszczypta
soli0,5 szklanki
mleka roślinnego np.
kokosowego

Przygotowanie
Daktyle zalać szklanką gorącej
wody i zostawić do wystudzenia. Składniki suche wymieszać w dużej misce.
Jaja wbić do miseczki i rozkłócić, a następnie wlać do suchych składników. Dodać
daktyle wraz z
wodą, w której się moczyły i
mleko roślinne. Jeśli
daktyle nie zmiękły tak, że można je rozetrzeć w palcach, najlepiej je pokroić albo rozdrobnić na cząstki(ale nie na pastę)blenderem. Bardzo dobrze wymieszać, aż składniki się połączą. Odstawić na chwilę, żeby płyn został dobrze wchłonięty. Dłońmi zwilżonymi
wodą formować okrągłe, nieduże bułeczki i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180˚C i piec przez około 25 – 30 minut, aż będą rumiane.