ßßß
Następnie dodajemy ówcześnie przesianą mąkę, jajka, szczyptę soli i maślankę. Mieszamy wszystko trzepaczką okrężnymi ruchami w jedną stronę na gładką masę, która powinna mieć konsystencje odrobinę gęstszą niż ciasto naleśnikowe. Nie używamy miksera gdyż jest to ciasto drożdżowe, które potrzebuje napowietrzenia. Po przygotowaniu znów odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy całość nabierze odpowiedniej objętości dodajemy powoli jabłka pokrojone w cienkie plasterki lub starte na tarce. Jabłka muszą należeć do gatunku łatwo rozpadających się pod wpływem temperatury. Osobiście użyłam Złotej Renety - którą również można użyć do szarlotki, drobiu czy do przygotowania konfitury z żurawiny lub borówki.
Następnie na rozgrzany olej układamy nasze racuchy. Smażymy je na oleju lub klarowanym maśle, na wolnym ogniu pozwalając na to aby ładnie nam wyrosły, nabrały złotego koloru i były dobrze usmażone w środku. Gotowy racuch powinien mieć ok 1,5 cm wysokości, być chrupiący i soczysty w środku.
Przedstawiam dwie propozycje podania gotowych racuchów jedna na sposób kanadyjski z pysznym syropem klonowym, a druga z konfiturą z żurawiny. Można je również podawać z kwaśną śmietaną najlepiej wiejską (jak bliny w kuchni kresowej).
SMACZNEGO!