Wykonanie
Nie znam smaku prawdziwych gofrów belgijskich, bo nigdy ich nie
jadłam. Znam za to ich skład z internetowych przepisów. Słodkie na maksa i z dużą ilością
masła, jak nakazuje pewnie tradycyjny, oryginalny przepis. Mocno zredukowalam ilość obu składników i teraz są naprawdę pyszne. Ciężkie, wilgotne, ale chrupkie na zewnątrz i mięciutkie w środku, takie trochę racuchowate.Po zdjęciu z gofrownicy są miękkie, ale stygnąc twardnieją. Smaczne nawet na drugi dzień.Jak wyczytalam gofry belgijskie nigdy nie są prostokątne, zawsze za to bez kantów i lekko zaokrąglone, gdyż powstają z kulki, dość zwięzłego ciasta. Te z przepisu poniżej wprawdzie nie powstały z kulki, ale prawie, prawie. Ich tajnym składnikiem jest
cukier perłowy, gdyż tylko on pozwala uzyskać efekt skarmelizowanych fragmentów na powierzchni gofra. Ten przepis jest dowodem na to, iż nie "wypasiona" gofrownica stanowi o sukcesie wypieku gofrów, ale dobry przepis. Bardzo, bardzo polecam!
Składniki na 6-8 sztuk:180 g
mąki70 g
mleka1
jajko + 1
żółtko45- 60 g
masła30- 50 g
cukru perlowego1 łyżka
cukru waniliowego-domowego
sól - spora szczypta1 łyżeczka suchych
drożdżyWykonanie:
Mleko razem z
masłem podgrzać w garnuszku.Wszystkie składniki umieścić w misie robota, dolać
mleko i mieszać na I prędkości. Dodać
jajka i mieszać kolejne kilka minut do uzyskania gładkiego ciasta, już na II prędkości. Jeśli lubisz bardzo słodkie gofry, dodaj więcej
cukru. W orginalnym przepisie było go aż 125 g. Przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.Ilość
drożdży w stosunku do ilości
mąki jest dość duża, dlatego ciasto rośnie bardzo szybko.Rozgrzać gofrownicę, delikatnie ją natłuścić, tylko przy pieczeniu pierwszego gofra. Nakładać na środek po 1 pełnej łyżce ciasta. Piec na mocy 750 W kilka minut. Większa moc nie jest wskazana, ze względu na obecność
cukru gofry szybko nabierają koloru.Po upieczeniu koniecznie odłożyć na kratkę, do wystygnięcia. Jak wystygną są rewelacjnie chrupiące. Gofry podałam z
sosem malinowym. Życzę smacznego!