Wykonanie
Chrzan. Ostry, pachnący, aż w nosie kręci i zdrowy. Dodatek do
wędlin,
mięs,
sosów, zup. I występuje nie tylko w postaci zamkniętej w słoiczku chociaż taki jest najbardziej popularny.
Chrzan rośnie sobie w ogrodach a także na łąkach. Jego duże, zielone liście przydają się jeśli musimy dłużej przechować świeże
mięso albo przewieźć je - wystarczy zawinąć kawałek w liście aby przedłużyć jego świeżość. Świeże liście dodaje się także np. do
kiszenia ogórków.
A korzenie
chrzan ma długie, różnej grubości, o twardym białawym miąższu. Kupując zwróćmy uwagę aby były świeże, jędrne i nie miały uszkodzeń mechanicznych czy spowodowanych działalnością owadów.
składniki:
3 - 4 korzenie
chrzanu3 - 4 łyżki
octu jabłkowego (ew. 1 łyżeczka kwasku
cytrynowego rozpuszczona w 2 - 3 łyżkach ciepłej
wody)
do smaku:
cukier, szczypta
solikilka łyżek dobrej, wiejskiej
śmietany1 duże,
winne jabłkosposób przygotowania: korzenie
chrzanu dokładnie umyłam z resztek ziemi pomagając sobie szczoteczką. Cienko obrałam - łatwo to zrobić obieraczką do warzyw. Starłam je na najmniejszych oczkach tarki i od razu, w miarę ścierania, mieszałam z
octem albo kwaskiem
cytrynowym aby
chrzan nie ściemniał. Doprawiłam
cukrem i odrobiną
soli. Tak przygotowany
chrzan przełożyłam do słoja i szczelnie zakręciłam aby nie zwietrzał.
Śmietanę dodaję dopiero przed podaniem, w/g własnego smaku. Czasami do takiego tartego
chrzanu dodaję też starte na tarce
jabłko (bez skórki), jest wtedy łagodniejszy.
Chrzan można przechowywać w szczelnym pojemniku, w chłodnym miejscu, od kilku do kilkunastu dni. Podajemy do
mięs pieczonych,
wędlin, jaj, ryb . . .
Moja Babcia miała swój sposób na tarcie
chrzanu - wkładała go najpierw, w całości, na kilka godzin do zamrażarki a dopiero później ścierała. Zmrożony dużo łatwiej zetrzeć i nie
szczypie tak bardzo w oczy, spróbujcie sami .