Wykonanie
Przyznaję się bez bicia, że tym razem
lody kupne. Czasami robię sama, ale nie chciało mi się więc to nie tyle przepis co sposób podania - moim wkładem w deser są dodatki.
składniki:1/2 l
lodów waniliowych1/2 l
lodów czekoladowych5 - 6 łyżek
syropu z
octu balsamicznegopłatki waflowe w czekoladzie deserowejok. 3/4 szkl.
orzechów włoskich łuskanychok. 1/3 szkl. łuskanych
pistacji1/2 tabliczki
czekolady deserowej3 - 4 łyżki
mleka3 szczypty mielonego
chilisposób przygotowania:
lody przełożyłam do salaterki dzieląc je łyżką na mniejsze kawałki. Nie mogą być bardzo mocno zmrożone.
Skropiłam całość 4 - ma łyżkami
syropu lekko przemieszałam, ale tak aby nie zmieszały się ze sobą dokładnie tylko nabrały wyglądu marmurkowego. Przełożyłam z powrotem do pojemników ugniatając i wstawiłam do zamrażalnika na min. 1 godzinę. W tym czasie przebrałam
orzechy włoskie, pokruszyć na mniejsze kawałki.
Pistacje też pokruszyłam, ale drobniej.
Czekoladę połamałam na kawałeczki, wsypałam do
mleka i podgrzałam całość w miseczce ustawionej na garnuszku z wrzącą
wodą. Gdy
czekolada się rozpuściła dolałam 2 łyżki
syropu balsamicznego, wsypałam
chili i wymieszałam.
Lody nakładałam na głębokie talerze - po 3 kulki na porcję. Przełożyłam
płatkami waflowymi, polałam stopioną
czekoladą i posypałam
orzechami. 3 łakomczuchy były bardzo, bardzo zadowolone.